Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:hd99a0$s9p$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> O czerwonej kartce to nawet nie chce myśleć. Dzieciaki jak rozwiązują
> testy
> to mają jakąś tam określoną punktacje. Więc jak na 17 mozliwych punktów
> dostaniesz 15,5 to masz 4 ( reszty nie wiem bo tróje to tylko raz córka
> przyniosła w 1 klasie ) - dla mnie trochę surowo. Chociaż powoli się
> przyzwyczajam że życie to nie je bajka i głaskać szkoła nie zamierza.

Że co??? To u moich dzieciaków nawet w starszych klasach tak nie ma, piątka
jest PRZYNAJMNIEJ do 91% (czyli 15,5/17 się łapie jak najbardziej), a na
niektórych przedmiotach piątka jest do 86%. Pani zdecydowanie przesadza.
Zwłaszcza, że to 2 klasa jest i pani prędzej uda się zniechęcić dzieciaki do
życia szkolnego niż przystosować do zasad ocenaiania w starszych klasach.
Zapytaj ją o kryteria. To naprawdę nie jest normalne.

O, znalazłam kawałek ze statutu szkoły młodej:
W szkole istnieją dwa systemy oceniania prac pisemnych:

a) 100% punktów za zadanie obowiązkowe

+ zadanie dodatkowe - ocena celująca

91% - 100% - ocena bardzo dobra

75% - 90% - ocena dobra

51% - 74% - ocena dostateczna

31% - 50% - ocena dopuszczająca

poniżej 30% - ocena niedostateczna




b)100% punktów za zadanie obowiązkowe

+ zadanie dodatkowe - ocena celująca

86% - 100% - ocena bardzo dobra

76% - 85% - ocena dobra

56% - 75% - ocena dostateczna

40% - 55% - ocena dopuszczająca

poniżej 40% - ocena niedostateczna

60% pracy stanowią wymagania konieczne + podstawowe.

Agnieszka