Data: 2011-01-31 13:35:37
Temat: Re: do wyrabiania ciasta chlebowego
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak wrote:
> Trudno będzie o konkretny przepis, bo ja to daję składniki do michy na
> oko... Do wypracowanego zakwasu wrzucam mąkę żytnią (różną, i pytlową, i
> razówkę), jakieś otrąbki, ziarna i nasiona różne, sól, odrobinę drożdży.
> Wody leję tyle, że ciasto ma wygląd i konsystencję gęstego błota.
> Przekładam owo błoto do keksówek, odstawiam do wyrośnięcia na kilka
> godzin. Piekę najpierw 10 minut w 230 st., potem zmniejszam do 170-180 na
> ok. 50 minut. Piekarnik grzałki góra-dół bez termoobiegu, zawsze wstawiam
> naczynie z wodą (nad chleby) i zawsze smaruję wierzch zimną wodą po
> wyjęciu na kratkę.
No to masz prawie taki przepis, jak mój, tyle, że ja drożdży nie używam
wcale, ale mam proporcje mąki pszennej i żytniej - ciasto ma taką
konsystencję, że bochenek roozpłynąłby się, ale do błota jej daleko;-). No i
po półtorej godzinie wyrabiam krótko drugi raz, i dopiero do foremek.
Wodę też wstawiam, ale na dno piekarnika (ostatnio odkryłam, że pół godziny
nagrzewania z wodą to jest to, co chlebek lubi najbardziej).Grzałek nie ma,
bo piekę gazowym, czasy też się prawie zgadzają.
Wychodzi mi, że jak wywalę pszenną i dam w to miejsce żytnia, to musze
dołożyć wody, żeby uzyskać konsystencję błota;-)
Dzięki.
J.
|