Data: 2003-10-22 13:11:39
Temat: Re: dynia- a właściwie marynata
Od: t...@i...pl (Tomasz Łukowski )
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Tadeusz Smal" <s...@s...pl>
> to niby taka dyniowo_jarzynowa na mleku
> ?
> bleeeeeeeeeeeeeeee
> porzadne wielojajeczne lane kluski
> albo mleczna z kasza gryczana jest smaczniejsza
> :))))
jarzynowa na mleku?? lane kluski?? kasza gryczana?? Ten zestaw kojarzy mi
sie raczej ze specyfikami jakimi sadystyczne przedszkolanki raczyly swoich
podopiecznych za niesubordynacje podczas lezakowania.
Mnie zas nie tyle chodzilo o prezentacje narzedzi tortur co o poezje.
przpominam zupa niezbyt gesta, raczej slona o delikatnej nucie slodyczy
jaka jedynie dynia dac potrafi, o strukturze rozkosznie gruzelkowatej
(marchewka, twarde kluseczki, groszek, ziemniaczki w drobna kostke, fasolka,
odrobima kukurydzy - to to wszystko w zadnym razie nie rozgotowane, bez
sladow papajowatosci. Najpierw kusi powonienie, potem barw feeria cieszy ale
smak, ten smak...
wlasnie dochodze do wniosku ze te kluski i kasza to byl zart jedynie i mysl
ta dziala kojaco na me podraznione nerwy
:-))
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
Pozdrawiam
Tomek z ustepujaca wizja lanokluskowo-gryczanego kitu
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
|