Data: 2001-09-03 20:39:07
Temat: Re: dziecko, a rozwod...-nie zrazcie sie wstepem
Od: "ŁukAsh" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krzysztof(ek)" weszy intryge ;)
> > > A moze liczyla na to, ze teraz Ty cos zapodasz o sobie ?
> >
> > no ok, ale ... no wlasnie... co np.? jesli jest mi ciezko, to
> rozmawiam z
> > nia, mowie, zale sie. To co mamy wiedziec o sobie wiemy, wiec czegos
> jednak
> > nie rozumiem...
>
> no tego nie wiedzialem, myslalem, ze tylko ona o sobie opowiada.
no wiesz... ona mowi wiecej i czesciej, ale to chyba norma (qrde, zle slowo,
ale chyba wiesz o co mi chodzi...)...
>
> moze ona liczy na cos wiecej niz tylko przyjazn?
hehe... nie. Z dwoch powodow...
#1 (kolejnosc przypadkowa...) bylo-minelo
#2 jest sobie teraz ze swoim facetem, z ktorym jej jest dobrze (btw,
sympatyczny czlowiek)
> krzysztof(ek)
>
wzorujac sie na Alfredzie... serdecznosci,
ŁukAsh
|