Data: 2008-10-18 13:28:22
Temat: Re: dzien papieski
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl> napisał(a):
> >> Np politykiem który co nieco dla Polaków zrobił. Identycznie jak
> >> Kopernik.
> >
> > O widzisz. I to jest argument. I teraz: czy można tego polityka o
> > niekwestionowanym dorobku, wspominać inaczej niż za pomocą mszy i do
> > znudzenia śpiewanej na apelach Barki?
>
> Każdy wspomina jak potrafi, nie każdy ma repertuar jak zawodowiec.
Ale
> nic nie stoi na przeszkodzie byś zorganizowała własny apel i wspominała
> po swojemu. Możesz otworzyć flaszkę jakiegoś alkoholu (byle nie wina, bo
> się może z mszą skojarzyć) i odśpiewać z dzieckiem "Góralu czy ci nie
> żal" lub "Czerwone maki".
znaczy tylko taka alternatywa istnieje?? szkoda, ze obchodzenie uroczystosci
masz zafiksowane na wzor mszy..... Moze dlatego Polacy na imprezach musieli
zawsze miec dobrze zakrapiane posiadowy i spiewy, a brzuch musial wystawac
ze spodni- toz to ksiadz proboszcz tak za stolem w kosciele sie prezentowal!
spiewal i zikielicha popijal alkohol!
To i teraz Adam wymyslil - spiew, i alkohol!
> > Nie, ale nie jestem wyznawczynią jedynie słusznej religii i to
> > komplikuje dyskusje. Z Tobą też, o ile pamiętam ;-)
>
> Komplikacje nie są przeszkodą nie do pokonania.
niekiedy sa.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|