Elżbieta <w...@p...onet.pl> napisała:
> Chociaż mnie to akurat tylko ta biletowa opcja interesuje.
U nasz w stolycy jest tak, że karta miejska funkcjonuje jako bilet okresowy.
Doładowuje się np. w kiosku z gazetami, czy w jakimś innym punkcie ze
specjalnym ustrojstwem. Kupujesz doładowanie biletu OIDP 30 lub 90 dni
(pewnie są też inne opcje) na jedną linię komunikacji miejskiej albo na
wszystkie, ze zniżka odpowiednią albo bez zniżki. Wszystkie informacje są
zapisane na pasku magnetycznym tejże karty. Taki bilet aktywuje w pojeździe
komunikacji miejskiej, zbliżając kartę do kasownika. Kasownik ma "ekranik",
na którym wyświetla się data ważności biletu. Nie trzeba "kasować" za każdym
razem, gdy jedzie się autobusem czy tramwajem. Warto pamiętać o terminie
ponownego doładowania, a kiedy się nie pamięta, to kasownik przypomni po
zbliżeniu doń karty.
Dziecko moje nosiło kartę w wewnętrznej kieszeni kurtki albo w bocznej
kieszeni bojówek, żeby było łatwo wyjąć do kontroli.
To tyle pobieżnie.

--
Old Rena
[Renata Gierbisz]

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/