Data: 2006-09-13 13:30:36
Temat: Re: e- karta, głównie do osób z Warszawy i Poznania ( i nie tylko)
Od: Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dominika Widawska" <d...@b...man.szczecin.pl> napisał w
wiadomości news:ee8uvr$b72$1@zeus.man.szczecin.pl...
> [...] Czemu platikowe karty z chipem/paskiem magnetycznym
> (jak sądzę, o tym piszesz) nazywasz dyskietką?
Nie wiem, czy ma to faktycznie jakiś związek z regionem, ale słyszałam tu
identyczne określenie na kartę bankomatową :)
Elżbieto - jeśli karta ma wisieć na szyi, to na smyczy (zapakowana w taki
plastikowy unterfirer z dziurką). Osobiście do noszenia czegokolwiek na szyi
mam awersję i sugerowałabym tęż smycz przyczepić do kawałka odzienia, a
kartę trzymać w kieszeni. Wygodne, łatwo wyjąć, trudno zgubić :) Jeśli
kasowniki są na normalnej wysokości, to nawet nieduży facet spokojnie
dosięgnie mając kartę "uwiązaną" do kieszeni portek, a już przy kieszonce na
piersi to żaden problem
Pozdrawiam
H. (co służbową kartę nosi dokładnie w taki sposób, ze smyczą przeciągniętą
przez szlufkę spodni)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|