Data: 2008-05-22 07:28:41
Temat: Re: efekt Lucyfera
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R; <g0rm1u$tik$1@news.onet.pl> :
> Ghost pisze:
>
> > Mowisz "O Freud wiecznie zywy"?
>
> właśnie też się zastanawiałem :)
> obstawiam racine
BTW. Twojej fascynacji terapią prowokowaną. Tak się ostatnio zastanawiam
nad psychoterapią i mz. jej myślą przewodnią, każdego z nurtów pewnie,
jest nauczenie osoby poddanej terapii komunikacji z otoczeniem.
Prowokacja jest tylko jedną z form wyjścia/zaczęcia drogi, ale efekt
zawsze jest ten sam - niezależnie od rodzaju terapii.
Pozdrawiam zamyślenie
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
|