Data: 2007-02-20 17:06:42
Temat: Re: ekożywnosć
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krystyna Chiger wrote:
> Magdalena Bassett wrote:
> (...)
>
>> Wybor nalezy do jednostki - dac sie karmic roundupem czy raczej zywic
>> sie jedzeniem ekologicznym.
>
>
> No u nas niespecjalnie jest ten wybr. Po prostu produkty nie s
> opisane. Nie lubiŤ McDonalda ani nie mam czasu na robienie zakupw
> w marketach. Pomimo to nie mam ýadnej gwarancji, ýe miŤso kupione
> w przydomowym sklepie czy warzywa z kiosku obok nie s czymć
> spaskudzone. Co do warzyw , to raczej mam pewnoć, ýe s :> MiŤso
> w jakimć sensie testuj koty (z niektrych sklepw nie chc jeć nawet
> takiego, ktre jak dla mnie jest ćwieýe i ¸adne. Oczywićcie juý nie
> kupuje w tych skepach :))
>
No wlasnie, poczytalam sobie troche na temat ekoupraw w Polsce i dziwie
sie niezmiernie. Potezne rynki zbytu w Niemczech, Francji i Skandynawii
na produkty ekologiczne powinny otworzyc polskiemu producentowi prosta
droge do uprawy ekologicznej. Znalazlam pare organizacji w sieci, ktore
zajmuja sie rozpowszechnainiem informacji, jak np.
http://www.ekoland.org.pl/ czy
http://www.icppc.pl/pl/gmo/index.php?id=24, ale nie znalazlam
organizacji zajmujacej sie rozprowadzaniem lub sprzedaza zdrowej
zywnosci prosto z farm w internecie. A szkoda. U nas takie sklepy
swietnie dzialaja. Spojrz np. tu,
http://www.localharvest.org
Jest to spolka rolnicza, sa w niej uczestnicy z calego kraju (ja tez).
Na mapie na pierszej stronie widac, ile farm sie juz zapisalo. Kazdy
jest farmerem, kazdy prowadzi sprzedaz wysylkowa, ktora jest
organizowana centralnie, tak ze kazdy farmer nie musi sie zajmowac
kartami kredytowymi, oplatami, itd. Caly ten ogromny system jest
prowadzony przez 3 osoby.
Czy w Polsce taki sklep mialby powodzenie?
Magdalena Bassett
|