Data: 2001-01-29 10:25:57
Temat: Re: fajki
Od: Michal Koziara <m...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dariusz Laskowski <d...@p...pl> napisał(a):
>Michal Koziara wrote:
>
>> > Czy ktoś zna dobry sposób na zerwanie
>> > z fajkami???????????????????????????
>>
(...)
>> Tak w ogóle to pierwszą rzeczą jest zapytanie się, czy naprawdę chcę
>> przestać palić, no i szczera odpowiedź, oczywiście. Co ciekawe - większość
>> moich palących znajomych po zastanowieniu szczerze odpowiedziała, że...
>> nie chce. Myślę, że tu tkwi główny problem, bo później sposobów jest
>> wiele.
>
>Heh. Też odpowiadałem sobie na to pytanie. I też nie chcę. ;-)
>Tak naprawdę, to myślę sobie czasem, że bez terapii poznawczej
>ani rusz, bo mam sporo różnych schematów, w które papierosy
>trwale są wplecione. I większości palaczy pewnie też to dotyczy.
Oczywiście. Kawa - musi być papieros, piwo - to samo, jakiś mocniejszy
alkohol - również. Chociaż ja akurat przy alkoholu staram się ograniczać -
kac alkoholowy spotęgowany nikotynowym jest okropny ;-(
Dla mnie to było najtrudniejsze przy rzucaniu - zerwać z paleniem w takich
właśnie sytuacjach. Najgorsza była kawa - przez te 1,5 roku nie palenia
praktycznie jej nie piłem - też jakiś sposób...
>Mój prototyp silnego mężczyzny, to oczywiście mężczyzna palący.
To taki stereotyp lansowany w reklamach papierosów - kowboj, Arizona,
papieros ;-) Ale mi się to z męskością nie kojarzy ;-)
>Kobieta seksowna, to kobieta paląca.
Ale tylko gruuube cygaro ;->
>Relaks i odprężenie, to
>papieros. Itd. Itp. Odstawienie więc nagle fajek, to nie tylko
>dolegliwości fizjologiczne, ale też niezłe trzęsienie ziemi
>dla mojego systemu wartości, dla mojego poczucia tożsamości itd.
>No i czy w takiej sytuacji można chcieć rzucić palenie. Nie!
>To tak jakbym chciał rzucić siebie...
Skąd ja to znam...
A najciekawsze jest to, że czas, po jakim takie uczucie... zagubienia
siebie? mija jest bardzo różny dla różnych osób - od mniej więcej tygodnia
do kilkudziesięciu lat (mam w pracy znajomego, który nie pali od 25 lat, a
ciągle przy kawie go ciągnie...)
Pozdrawiam,
|