Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!pwr.wroc.pl!panorama.wcss.wroc.pl!ict.pwr.wroc.pl!news.onet.p
l!not-for-mail
From: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: faszerowana papryka
Date: Wed, 24 Apr 2002 11:34:07 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 43
Sender: j...@p...onet.pl@nat.kabaty.2a.pl
Message-ID: <aa5uad$2kd$1@news.onet.pl>
References: <aa5rjt$qar$1@news.onet.pl> <aa5sop$1qne$1@news2.ipartners.pl>
NNTP-Posting-Host: nat.kabaty.2a.pl
X-Trace: news.onet.pl 1019640973 2701 213.25.123.147 (24 Apr 2002 09:36:13 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 24 Apr 2002 09:36:13 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4807.1700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:105439
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Ana" <a...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:aa5sop$1qne$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:aa5rjt$qar$1@news.onet.pl...
> > Ach jaki mniamnieczny miałam wczoraj obiadek...
> > Co prawda zupełnie to nie sezon, ale po prostu musiałam... Kupiłam 4,
> > czerwone, 4 zielone i 4 żółte papryki. Nadziałam i upiekłam... Mniam...
>
> To znaczy jak dokladnie? Zielone nadzialas czerwonymi a czerwone zoltymi?
> Gdzie skladniki?! Gdzie przepis?!
> Dawaj tu zaraz szczegóły!
E tam, przepis... To była moja wczorajsza wariacja na temat.
Papryki kazałam panu w sklepie wybrać najmniejsze... a i tak były duże.
Papryki należy dokładnie umyć (szczególnie po legendach o jakichś zatrutych
hiszpańskich paprykach wzięło mnie na dokładne mycie).
Potem je ścinam od szypułki - tak żeby wybrać nasionka i mam taką paprykę i
pokrywkę z dziurką.
No i to trza jakoś nadziać...
Kupiłam 70 dkg mielonego mięsa z indyka - bo mię naszło na łagodne.
Ugotowałam kilka łyżek kaszy jęczmiennej - tak prawie na miękko -
zagotowałam toto w mikrofali prze 5 minut na 900 W, a potem gotowałam około
12 minut na 250 W... Była jeszcze dość twarda, hmm... taka na sypko... Po
ugotowaniu na objętość prawie tyle ile mięsa.
Zmieszałam mięso z cebulą i kaszą. Doprawiłam solą pieprzem papryką i dużą
garścią liści świeżego oregano. Planowałam jeszcze dodać do farszu oliwę z
ołówek, ale mię się zapomniało. Nałożyłam toto do papryk, przykryłam
pokryweczkami i z trudem udało mi się te wszystkie papryki na raz zmieścić w
piekarniku. Miałam 6 w okrągłym szkle jenajskim i 2 razy po trzy w
podłużnych szklanych formach do ciasta (takich keksowych). Piekłam to z
godzinę tak mniej więcej połowę czasy na 200 stopni, a potem zmniejszyłam do
150. Aha... jak już były wsadzone do piekarnika, to sobie przypomniałam o
tej oliwie co to jej do farszu nie dodałam i o tym, że te papryki tam bez
tłuszczu na to szkło położyłam, więc je pochlustałam po wierzchu oliwą...
No i to by było na tyle...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|