Data: 2002-07-24 14:50:46
Temat: Re: felieton Mn - byc feministka
Od: "Aleksander Nabaglo" <a...@i...ap.krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
!
W artykule
<20020724081645.NZDD1259.viefep15-int.chello.at@jupi
ter.micznet.fr>,
"Magdalena Nawrocka" <m...@w...fr> napisał(a):
> miłością Michała, bo na dramat Anny Kareniny zareagował niemal
> egzaltowanie. Zniewolenie kobiety przez konwenanse tamtejszej epoki
> (kościół, towarzystwo, prawo), jej osobisty dramat i ostateczna porażka
> przyprawiły mojego (pewnie zbyt wrażliwego) syna o autentyczny szok.
> Był zbulwersowany, wzruszony, przepełniony buntem, zamiast grzecznie
> iść spać zamęczał mnie pytaniami - czy to tylko fikcja, czy
> biografia Tołstoja, czy to możliwe, że życie kobiety mogło tak
> wyglądać naprawdę?!
A zycie mezczyzny?
I to nie cztery pokolenia temu lecz i wtedy i przez ten czas
do teraz, nie tylko w grupie arystokratycznej ale we wszystkich
pozostalych:
Jesli jestes mezczyzna (tzn. masz jaja, co stwierdza lekarz
na wojskowej komisji poborowej), to musisz byc tez zolnierzem.
Jesli jestes zolnierzem, to musisz uczestniczyc w walce zbrojnej
wykonywac wtedy bezzwlocznie rozkazy lub kula w leb.
Czy Twoj syn juz o tym wie (rozumie, co to znaczy)?
--
A
.
|