Data: 2002-11-18 13:24:01
Temat: Re: fenomen manipulacji
Od: "Tris von Bis" <t...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch:
> > W Polsce tez znajdziesz na peczki kobiety, ktore musza przepychac sie
> > lokciami w tzw. meskim swiecie.
>
> Sa takie, i nawet niezle sobie radza np. Suchocka, Bronkiewicz-Waltz
> i zauwaz - one nie specialnie sa feministkami !
> Moze feminizm to tylko wymowka na to ze sie ady nie dalo w tym "meskim
> swiecie"?
Alez ja jestem daleka od twierdzenia, ze meskie kobiety to feministki.
Sa meskie bo wymusza to srodowisko w ktorym sie obracaja. Taka zdolnosc
dostosowawcza :)
>
> > Musza byc twarde, a wielkosc cyckow nie ma
> > najmiejszego znaczenia :)
> Hahaha, dobrze ze sie sumiales bo ja tez :-)
> Wielkosc cyckow i wieszaczkowatosc ma duuuuze znaczenie,
> widze to w praktyce!
OK. Wyglad ma znaczenie. Ale to dziala w sposob: im bardziej osobka jest
kobieca tym bardziej musi byc twarda. Np. na spotkaniu rady nadzorczej w
powaznej instytucji kobiecej kobietki ubranej w sposob bardzo kobiecy (i nie
daj boze blondynki) panowie- koledzy nie biora powaznie. Pada tekst w
stylu: "po co klopotac tak sliczna glowke" itp. ogolne lekcewazenie itp.
I taka kobietka musi sie 'zmezczyznic'wizualnie. Musi byc bardzie twarda.
Zycie.
> > Jakos tak dziwnie sie dzieje - w rzeczywistosci, ze coraz wiecej jest
> > zniewiescialych facetow i coraz wiecej meskich kobiet. To dla zachowania
> > rownowagi.
>
> To, ze jestem "za" cbnet, to nie znaczy ze nie przyznam Ci racji !
> Smiesznie, podzielilismy sie na dwa fronty, jak "my" zaczynamy
> miec racje (bo "dziwne role kobiet') , wtedy - bach! - ....
> ale mezczyzni tez sa "zniewiescali" ... licytacja, kto jest
> barziej "do kitu", ech...
Ale dlaczego od razu bardziej do kitu? Ja jestem tolerancyjna. Nie mam nic
przeciwko zniwiescialym facetom jak i meskim kobietom. Twierdze, ze sa i do
bycia takim a nie innym zmusza ich zycie - a nie wzorce filmowe.
> Mezczyni tez sobie ciezko radza, bo generalnie zycie jest teraz trudne
> i nie mowie o materialnym, chodzi o te wszysktie przepychanki,
> mity telewizyjne, kompleksy spoleczne...
No wlasnie. Tylko nie rozumiem dlaczego to kobiety jakoby przejmuja wzorce z
filmow, a mezczyzni nie.
> > Raczej rzeczywistosc. Przerysowana rzeczywistosc, ale dla
> > wiekszosci 'ogladaczy' zupelnie nieszkodliwie.
> Na wlasnie, jest szkodliwa czy nie? Sam nie wiem...
> raczej tak, co do "wieszaczkow" to raczej tak!
No nie wiem :)
> > I raczej nie grozi nam przenoszenie wzorcow z tego filmu.
> Wlasnie, teraz moze nie jest jeszcze najgorzej, ale m sie wydaje,
> ze grozi.
Ale jakich wzorcow? IMHO nie grozi :)
> (...) Obrazki grzebia w naszej duszy,
> ale rownoczesnie podsuwaja nam rozne razwiazania, nowe mity,
> po to zeby sie nam przypodobac, ale te "obrazki" sa nieprawdziwe,
> za to lechca nasze ja i podsuwaja przyjemny ale nieprawdziwy obrazek,
> tez buduja mity. I to jest problem.
Ale po to mamy rozum, zeby oddzielic mit od rzeczywistosci.
Tak dlugo jak czlowiek zdaje sobie sprawe, ze taki obrazek niezaleznie jak
przyjemny, jest tylko obrazkiem to OK.
Wiem, ze w Polskich realich sa ludzie, ktorzy mysla, ze aktor X jest
lekarzem, bo tak postac kreuje w jakims filmie. Nie wiem czy to problem -
mysle, ze to jest nieszkodliwe.
> Moze przyklad ... byl film z Bruce Lee, wiec sie wszyscy nakrecali na
> walki wshodu i ok, problem w tym, ze ktos mogl sie poczuc, cwiczac, czasami
> za silny i albo probowac troche sterorywzowac otoczenie (nienajlepiej!),
> alb probowac sie zmierzyc z jakimis oprychami, w tym drugim przypadku
> mozna dostac nozem w brzuch.
Tak, ale byl tez "Park Jurajski" i nie zauwazylam, zeby ludzie w poplochu
uciekali przed dinozaurami :)))
Pozdrawiam,
Tris
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|