Data: 2009-04-16 15:09:43
Temat: Re: fluor, fluoryzacja, fluor w wodzie i w paście do zębów - kolejna odsłona
Od: STranger <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
yapann pisze:
> ok
> czy w wodach mineralnych (mam na myśli szczególnie wiarygodne (są
> takie?) wody mineralne (nie te butelkowane w baniak nie wiadomo-jakie 'z
> biedronki')). Zdaje się skład wód mineralnych nie podaje floru.. - to
> znaczy ze go tam nie ma?
>
Dobre pytanie. Sam chciałbym wiedzieć.
Cały obecny system działa zgodnie z zasadą "out of sight, out of mind",
albo zgodnie z polskim powiedzeniem "czego oczy nie widzą, tego sercu
nie żal". Skoro nie ma na etykiecie wody mineralnej podanego stężenia
fluoru to znaczy że konsument ma o tym nie myśleć, a jak nie myśli to
fluoru tam nie ma! :>
Zauważcie, że cały system naszej cywilizacji jest de facto oparty na tej
zasadzie. Czego obecnie media nie lansują i nie dyskutują tego nie ma i
to praktycznie nie istnieje! Czyli nie ma podstaw dla spiskowych teorii
dziejów, nie ma czegoś takiego jak UFO, nie ma zjawisk paranormalnych,
nie istnieją i nie działają nieodkryte jeszcze prawa fizyki, nie
istnieją nieodkryte jeszcze pierwiastki chemiczne i tym podobnie, i tak
dalej.
W myśl tej wspaniałej cywilizacyjnej zasady 1000 lat temu Ziemia nie
krążyła dookoła Słońca, a do tego była płaska i wsparta na dwóch żółwiach.
Fluoru w butelkowanej markowej wodzie mineralnej wcale też nie ma i
nigdy nie było. ;)
Dopiero gdy wzrośnie świadomość społeczna i ludzie zaczną sie masowo i
głośno dopytywać to wtedy fluor się pojawi i będzie wiadomo, że jest i
był w wodzie mineralnej.
Oczywiście jeżeli to naturalny fluor to nie ma się co bardzo martwić,
gorzej gdyby sie okazało, że woda mineralna jest celowo przez producenta
"wzbogacana, uszlachetniana" (czytaj zatruwana) związkami fluoru...
--
pozdrawiam
STranger
GG 2605926
|