Data: 2002-09-11 08:49:29
Temat: Re: fobia?
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Little Dorrit" w news:almov9$b83$1@news2.tpi.pl...
/.../
> Zawsze, jeżeli pojawi się tutaj jakis post dotyczący znęcania się nad
> zwierzętami, ba - nawet marzeń sennych o znęcaniu się nad zwierzętami,
> bądź doszukującego się w tym czegoś wzniosłego, zbluzgam
> akceptującego takie postepowanie, z góry na dół.
To jakiś odruch warunkowy? Niekontrolowany? Coś z psem Pawłowa?
Czy nie widzisz, że tu jest ważniejszy _człowiek_? Że warto zastanowić
się, pochylić nad innymi, a nie tylko pilnować własnych pryncypiów?
Nie zakładam ślepo, ze opowieść Duszka jest prawdziwa - to nie ma
w tym wypadku znaczenia. Ta opowieść wylęgła się w jej głowie, a ja się
pytam "dlaczego, w jakim celu", i nie oceniam autorki za słowa - przykrywki,
które równie dobrze mogą być opisem jej rzeczywistości.
Czy nie zauważasz, że Duszek nigdy nie uczestniczył w rozmowie inaczej,
jak budując własny wątek, a następnie odparowując jedynie ataki ślepców,
konsumując efekty swego sprawczego działania, nasycając się nimi?
Nie mówię, że to coś złego, ale wyraźnie dostrzegam brak umiejętności
(potrzeby?), spokojnej, rzeczowej konwersacji. A to jest cecha dość
powszechna i związana z dojrzałością psychiczną (jej brakiem).
Paradoksalnie Twój atak powinien wzmacniać dojrzałość Duszka, jednak
ona jest realistką - na nic jej dojrzałość bez skuteczności w życiu. Młody
człowiek zawsze zderza się z fanatyzmem dorosłych - z tym nijak nie da się
współżyć. Jedyne co może robić to bulwersować, krzyczeć prześmiewczo
(kabotynka), szukać zrozumienia, które jest mu potrzebne jak powietrze!
> Dorrit
pozdrawiam
All
|