Data: 2000-12-12 13:58:09
Temat: Re: gawędzenie o świętach.
Od: "janosik" <j...@z...szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Do mojego wcześniejszego "gawędzenia " dodaję małe sprostowanie.
Moj brak apetytu nie wynika z ilości pochłonietej przeze mnie w czasie
gotowania.
Chodziło mi o oto, że po tej "dreptaninie " przed świętami ( która ma
oczywiście swój urok ) kiedy to już mogę usiąść przy światecznym stole -
"schodzi ze mnie powierze" i już mogę nie jeść. Myślę ,że dotyczy to nie
tylko świąt , ale każdej większej ( pod względem przygotowywanych przeze
mnie potraw ) imprezy . Być może za bardzo denerwuję się , żeby wszystko
było OK.
Na co dzień jem swoje obiady bez kapryszenia - jestem prawie
"wszystkożerna".
Pozdrawiam
Jola
b...@z...szczecin.pl
Joanna Duszczyńska napisał(a) w wiadomości: <914mc6$t65$1@news.tpi.pl>...
>
>Użytkownik "Ania Derejska" <a...@v...ca> napisał...
>
>> Jolu chyba zaduzo probujesz podczas gotowania i jestes juz pelna
>> kiedy siadasz do stolu :-)))
>
>To chyba jest jedyna przyczyna... hihi...
>
>> Prawda jest jednak, ze lepiej smakuje wszystko gdy ktos inny przygoyuje.
>
>Oj nie prawda... Ja i owszem lubię czasem iść do restauracji, ale domowe
>jedzenie to lubię swoje...
>
>> Co do aury swiatecznej to zapaowiada sie super biale Boze Narodzenie.
>> Przynajmniej u mnie. Wlasnie dzis w nocy ma nam dosypac jeszcze od 25 do
>40
>> cm sniegu.
>> Jutro rano trzeba bedzie sie odkopac zeby wyjsc z domu.
>
>Jejku, a w Warszawie śniegu nawet na lekarstwo... ;-(((
>
>> Uwielbiam taka pogode !!!
>
>Ja też!, ale to nie pomaga i śniegu jak nie było tak nie ma... A nawet jak
>napada, to i tak go solą posypią i będzie taka czarna breja... łeee...
>Pozdruffka i życz nam śniegu!!!
>
>--
>Joanna
>http://jduszczynska.republika.pl
>
>
>
>
>
>
|