> Witam Gorąco,
>
> choć w taki dzień to nawet przy powitaniu źle brzmi:P

Mimo wszystko lepiej niz "Witam ozieble" ;)

>
> Rozpoczynam nowy etap życia w Bydgoszczy i w związku z tym mam pytanie,
> od kilku dni testuje różnego rodzaju pieczywo z różnych piekarni i
> supermarketów, i moje spostrzeżenie: TO z chlebem nie ma nic wspólnego!
>
Rozumiem Twoj problem. Pieczywo z supermarketow wykluczylabym od razu, bo
raczej ciezko tam znalezc cos o zapachu i smaku chleba, niezaleznie od regionu
Polski.
>
> Jeśli ktoś wie o co mi chodzi, i potrafi jakoś pomóc, to bardzo proszę.
>
Ciezko bedzie... Niewielu jest aktywnych grupowiczow z Bydgoszczy (ja pisze po
sasiedzku - z Torunia). Jezeli nikt sie nie ujawni, to sprobuje dowiedziec sie
od znajomych z Bydgoszczy, ktorzy mieszkaja tam od paru lat, czy juz znalezli
jadalny chleb w Bydgoszczy ;).

Niektorzy taka sytuacje rozwiazuja piekac chleb samodzielnie. Ja jeszcze do
tego nie dojrzalam (ale chcialabym kiedys sprobowac), bo mam dostep do pysznego
chleba razowego z piekarni w Wabrzeznie oraz calkiem niezlego chleba bialego i
innego pieczywa. Chociaz przypuszczam, ze polepszaczy w pieczywie kupnym nie da
sie uniknac.

Pozdrawiam,
Ania

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl