On 21 Jul 2003 13:58:44 +0200, a...@p...onet.pl wrote:

>Rozumiem Twoj problem. Pieczywo z supermarketow wykluczylabym od razu, bo
>raczej ciezko tam znalezc cos o zapachu i smaku chleba, niezaleznie od regionu
>Polski.

Jetam, w takim Minimalu w Grudziadzu i w Realu chyba tez normalny
grudziadzki chleb z tarpna sprzedaja i pare innych, chyba tych
normalnie dostepnych w sklepach, poza tymi ichniejszymi.
A bulki pieczone w Minimalu mi np. smakuja :) Poki swieze bo lubia
odswiezac i mieszac ze swiezymi. Odswiezane ble.

Mysle Elwiro (to do Elwiry oczywiscie ;) ) ze troche przesadzasz z
tymi wszystkimi negatywami o chlebie. Po prostu przywiazalas sie do
Kolobrzeskiego i juz - tak mysle. A kazde miasto ma swoj chleb ktory
po swojemu wyglada i smakuje.

To moze przy okazji anegnota. Mieszkam w Swieciu 30 km od Grudziadza,
pochodze z Grudziadza. Jestem z TZ (swiecianinem) w Grudziadzu, przed
powrotem do domu jestesmy w sklepie. Chce kupic chleb, na co moj TZ
stwierdza ze nie bo "Wy w tym Grudziadzu jakis dziwny chleb macie, u
nas lepszy". No niech mu bedzie. W Swieciu kupujemy chleb, on wybiera.
W domu okazuje sie, ze to chleb z Nowego - z tej samej piekarni, z
ktorej chcialam kupic w Grudziadzu. Ale nie kupiony w Grudziadzu wiec
lepszy ;)


--
Pozdrawiam, Sabina