Elske napisał(a):

> krys napisał(a):
>
>> Kto mówi o odwecie? Wyobraź sobie, że jakiś zbir stoi z nożem nad
>> łóżeczkiem Twojego Stasia, a Twój TŻ ma do wyboru strzelić do zbira,
>> albo nie strzelić, nadal uważasz, że życie jest czarno - białe?
>
> Odpowiedziałam wyżej - chodziło o terrorystów.
> A co do strzelania: można zabić albo można tylko zranić, nie?

Taaak, jak zabijesz, to masz pewność, że dziecko ocalisz. Poza tym,
możesz chcieć zranić, a wyjdzie inaczej. Ale miałabyś pretensję do TŻ w
takiej sytuacji, że zabił zbira?
Terrorystów też można zrozumieć - wystarczy cofnąć się w czasie, poznać
ich system wartości ( może być zupełnie inny niż jedynie słuszny),
zastanowić się nad przyczynami. I spróbować się postawić na ich
miejscu... Ale to OT.


--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."