Data: 2002-03-20 14:12:03
Temat: Re: gładź szpachlowa - z czym to się je :)
Od: "Osiah" <osiah@(usuńto)poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> To mój pierwszy post na grupie. Chciałbym prosić o parę uwag na temat
> kładzenia gładzi szpachlowej. Jestem totalnie zielony w temacie, ale mam
> dwie sprawne ręce i myślę, że sobie dam radę :)
Slusznie...:)
>
> Wiem, że ścianę trzeba wcześniej oczyścić z resztek farby, zmyć
(odtłuścić),
> gładź kładzie się pacą.
Maksymalnie zdjac poprzednia farbe, potem dobrze jest "pomalowac" sciane
Unigruntem Atlasu w propocji "pol na pol" z woda. To ostatenicznie
przytrzyma wszelki pyl i wzmocni powierzchnie.
Galdz kladzie sie szeroka paca, wedlug mnie najlepiej drewniana. Najpierw
mala taca kladziesz cieniutka wartwe Cekolu (albo innej) w taki sposob w
jaki smarujesz cieniutenko chleb maslem:)))) czyli nie musisz zabielic
zalkowicie powierzchni, ma to na celu tylko pokrycie grubszych bruzd i
nierownosci, warstwa wrecz minimalna. Potem, jak to podeschnie (bedziesz
widzial kiedy, z reguly wystarcza ok 2 godz) zasuwasz wtedy szeroka paca,
zaczynajac od podlogi w strone sufitu (ja tak kladlem, nie wiem jaka
technike stosowali inni). Kladziesz w ten sposob warswe o grubosci ok 1 cm
ale to ocziwscie zalezy jeszcze od tego jak wielkie sa nierownowsci - ja u
siebie mialem w miare rowna sciane. Tylko tu staraj sie klasc ja tak zeby
bylo jak najmniej nierownosci, nie gladz tej wartwy w nieskonczonosc -
zawsze lepiwj jest jak zostanie jakas nadwyzka w postaci "klucha" niz
dziura - nie zostawiaj dziur. "Klucha" zeszlifujesz, dziure trzeba latac.
Krawedzie scian, tzn miejsca gdzie sufit laczy sie ze scianami w sciany ze
scianami:)))) profilujesz albo palcem albo zostawiasz w miare wyprowadzone a
potem wykanczasz silikonem (ja stosowalem silikon akrylowy - wykladalem go
gabka z plynem do mycia naczyc plus woda - potem co prawda przy malowaniu
trzeba bardziej uwazac na te miejsca (silikon daje sie ladnie zamalowac,
moze nie wchlania farby ale zamalowac sie da), tzn ze dwa razy dodatkowo
pomalowac - ale efekt jest mniejszy. Aha po wyschnieciu farby te laczenia
silikonem tez schna dluzej, wiec jakis czas beda ciemniejsze.
Nie wiem:
> - ile czasu musi upłynąć od umycia ściany do kładzenia gładzi
Nie ma znaczenia, byle nie od razu, jak dojdziesz do konca pokoju do pocztek
powinien byc juz gotowy do boju.
> - ile czasu schnie gładź i kiedy można szlifować
To zalezy, ja tarlem po 24 h, ale zsalezy to oczywiscie od pogody.
> - po jakim czasie można malować.
Od razu po dotarciu, Tylko pierwsze malowaniu bardzo "cieniutka", znaczy
rzadka farba i nie wcierac - a zaledwie dotykac walkiem i nie trzec w jednym
miejscu. Malujesz oczywiscie walkiem i emulsja bron Boze bez dodatkow
kredowki - bo walkiem wtedy nie da rady.
Takie pierwsze malowanie przytrzyma sypiacy sie pyl ze scian. Drugie juz
normalnie, ale tez sie nie mozna nad sciana pastwic. Wedlug mnie lepiej
polozyc trzy warsty farby (choc to nie konieczne) niz mocno zacierac walkiem
przy drugim malowaniu.
>
Jak chcesz miec super gladka sciane to bedzie Ci potrzebna lamap halogenowa
do podwietlania sciany. Wtedy mozna wyprowadzic niemal idelana powierzchnie.
NIe ma sie co bac. Robota czasochlonna. Ja robilem to poltora roku temu, tez
po raz pierwszy wowczas, ale wyszlo elegancko.
Tylko czasem na pekniecia scian nie dawaj siatki, to u mnie nie dalo efektu,
sa wybrzuszenia i pekniecia cekolu tam gdzie byla siatka. Moze lepiej bedzie
sprobowac tasmy papierowej przylepianej pod farbe, nie probowalem, wiec
efektu nie znam.
Jak bedziesz mial jeszcze jakies ptania to wal smialo.:)
pozdrawiam
Osiah
|