Data: 2005-10-24 09:34:10
Temat: Re: gorąca czekolada
Od: G...@S...pro.onet.pl (Grzegorz Janoszka)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 24 Oct 2005 05:49:10 +0200 I had a dream that Akulka
<s...@g...pl> wrote:
>> I dlatego po prostu trzeba jej zjeść więcej, żeby efekt był podobny.
>Kurcze, szkoda, ze nie mam dostepu do artykułu który kiedyś czytałam.
>Jakkolwiek, z pobierznych "artykułów" (czyt. notek) które dołaczyłam nie
>chodzi o ilość kakao w czekoladzie, ale o połaczenie kakao z mlekiem -
>białka zawarte w mleku wiążą antyutleniacze w czekoladzie. Zresztą, mnie to
>przekonywuje zwłaszcza, ze widzę wyższość gorzkiej nad mleczną. Zresztą, co
>sie tu kryć, ile ta deserowa mleczna ma tego kakao? Niestety, jak najmniej,
>zeby tanie koszty produkcji były.
Zgadzam się. Poza tym zamiast masła kakaowego stosują coraz wiecej
miazgi kakaowej, mimo iż normy określają, ile czego ma być.
Wiesz, z tych linków, co podałaś, to wyszło, że żeby czekolada mleczna
miała ten sam wpływ co gorzka, należy jej zjeść więcej. Jeśli mówimy
o uzdrawiającej mocy kakao (dopełniacz), to zgadzam się z tym jak
najbardziej - gorzka czekolada ma więcej kakao, a mleczna mniej, więc
po prostu trzeba jej zjeść więcej. A że cukier i inne rzeczy nie są
obojętne dla organizmu, to dużo zdrowsza jest gorzka niż mleczna.
Ale IMHO wnioski o niszczącym wpływie mleka na dobrości z kakao są
zbyt daleko idące.
--
Grzegorz Janoszka
|