Data: 2002-01-14 11:34:06
Temat: Re: gourmet tour de Berlin
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> schrieb im Newsbeitrag
news:3C42C1CD.9C93EF5F@zedat.fu-berlin.de...
> Irek Zablocki wrote:
> >
> > Krzoku, a byles na Zielonym Tygodniu? Polskie stoiska nawet grube ryby
> > odwiedzily. Chetnie wybralbym sie ale dzisiaj postarzala mi sie zona i
musze
> > ja czyms smacznym i tuczacym pocieszyc. A noz widelec przytyje i bedzie
sie
> > z kim kochac...
>
> nie byłeś. Jakoś mnie to nie bawi. 11EUR od mordy, aby trochę w tłoku
> połazić, to wolę szóste piętro KaDeWe, supermarkt eo i Vinh Loi. Obejrzę
> sobie tam żarcia ile chcę, kupić mogę, a ceny dużo niższe.
>
> Waldek
Mimo wszystko szkoda - byloby co opowiadac na kuchni. W telewizji sporo o
tym mowia i pokazuja ale nie ma jak na wlasne oczy zobaczyc i barwnie
opisac. A z firmy nie bylo znizkowych biletow? Uta na podobne imprezy czasem
dostaje. Na EXPO np, dostalismy i pojechalismy na Dzien Polski. Ja z
dziecieciem zostalem na zewnatrz a potem zobaczylem, jak goryle Buzka albo
"Szredera" wynosza pod pache moja chudzine, bo za blisko Vip'ow podchodzila.
Ale dzien byl fajny chociaz z degustacji zrezygnowalem, bo nie wiedzialem
czy to dla rownych czy dla rowniejszych. Jak tu pod nosem jakis polskie
imprezy organizuja to chodzimy. Kiedys bylem w knajpie gdzie pod kotlety z
kapusata i zrazy z kasza gryczana itp. chlopak z Polski na harmonii
przycinal. A kawaler z niego elokwentny byl! Do Uty powiedzial: "Jak na
Niemke, to pani bardzo ladna jest, naprawde". Waldku, sluchaj, nie ma rady:
idz do sekretarki i niech Ci wytrzasnie skads ulgowe bilety. Pojdz, zobacz i
opisz jak bylo. No chyba juz nas nie lubisz albo. Nie byc' taki dusigrosz!
Irek
|