Data: 2002-06-13 22:16:06
Temat: Re: hiszpania
Od: "Marek Rz." <n...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Przede wszystkim nie jeść w restauracjach dla turystów, tylko poszukać
> gdzieś na obrzerzach miasta knajpeczek, w których jadają tubylcy -- o
wiele
> lepsze żarcie od "turystycznego", tańsze, no i można sobie pogadać ze
> "współklientami". Z jedzenia -- moje ulubione "mejillones'y" w puszce,
> czyli taki rodzaj małży, langusty (różowe z oczkami :), paella na wszelkie
> sposoby no i oczywiście zimne gazpacho -- najlepszy napój dla
spragnionych.
popieram zdecydowanie tambylcy wiedzą co robią...
najlepiej to wogóle wybrać się poza region turystyczny i poczuć trochę
klimatu w małych knajpkach górskich miasteczek
(ale to nie na kanarach)
nie zapomnij choć spróbowac ichniej szynki "jamon serrano" (podobnej do
parmeńskiej) jest super
no i "tortilla de patatas" - moje ulubione jadło
słońca chyba życzyć nie muszę
Marek Rz.
|