Data: 2005-10-17 10:57:14
Temat: Re: hodowla ziol ?
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 14 Oct 2005 13:42:16 +0200, Krystyna Chiger
<k...@p...pl> wrote:
>Bozena wrote:
>(...)
>> Co do ziół, to skoro nie jest to problem "braku ręki", to nie mam pojęcia,
>> co jest źle. Może zanim zaczniesz przeszadzać spróbuj najpierw kilka dni
>> potrzymać ziółka w tych kubeczkach sklepowych, tyle że podlewając porządnie?
>> A potem rozetnij kubeczek i w całości, nie kombinująć przy korzeniach wsadź
>> do doniczki. Co do opcji swiatla czy ciepla, to moje zawsze szaleją na
>> południowym parapecie, a ciepło raczej jest wysoce porządane.
>>
>A może przedpiśca uznał, że jak zioła do kuchni to trzeba je hodować
>w kuchni? Kuchnie na ogół niespecjalnie nadają się do uprawiania roślin.
Moja sie nadaje - moze te rosliny, ktore rosna nie widza mordow,
jakie uprawiam na ich kuzynach (zazwyczaj z reszta juz
zdechlych)...podobno kwiatki nie lubia patrzec na struganie
marchewki badz obieranie ziemniakow...u mnie w kuchni rosnie
bazylia i mieta, plus cos 7 roslin domowych. U Ciebie wszystko by
zlikwidowali koci :)
Pierz
K.T. - starannie opakowana
|