Data: 2012-03-07 17:15:23
Temat: Re: http://www.fotosik.pl/u/mazam/album/364665/3
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 07 Mar 2012 14:01:42 +0100, Anai napisał(a):
> Acha... to nie dla mnie, ja tam lubię glutaminian :D
> poza tym staram się eliminować z przepisów, w/g których gotuję wszelkie
> "przyprawy do..." itp. - bo człowiek się przyzwyczai, polubi a po jakimś
> czasie producent zrezygnuje z produkcji i co ja zrobię?
Dlatego warto czytać ich skład, żeby się troszkę uczyć, co z czym, tak na
wszelki wypadek. Oczywiście ja też raczej nie uznaję, poza dwoma czy trzema
wygodnymi wyjątkami zupełnie nietypowo je stosując:
a) "Zupa cebulowa" ("Onion soup") dowolnej firmy, najczęściej Knorr - jako
przyprawa do duszenia mięsa i do SOSÓW mięsnych, lekko je zagęszczająca.
Bardzo dobra!
b) "Skrzydełka ogniste" firmy Kamis - rewelacyjna przyprawa do... żeberek!
Żeberka wychodzą pikantne i naprawdę smakowite. No i długo duszone, zeby
cały tłuszcz się z nich wytopił do sosu, a pozostałe mięso dobrze
przeniknęło przyprawami. Oprócz ww przyprawy dodaję jeszcze miód, sos
sojowy oraz sos Worcester, taki: http://tiny.pl/hpmc6
c) Przyprawa do ryb - chyba Kamis albo Kotanyi, nie pomnę, jest świetna
do... przyprawiania makaronu! Dodaję natychmiast po odcedzeniu makaronu,
póki bardzo gorący, mieszając energicznie. Pyszne. No ale rzadko, bo
makaronu nie jemy w ilościach znaczących, jedynie normalnie gotowany jako
dodatek do zupy czy rosołu, a raz na rok, własnie ten z przyprawą, do
drugiego dania.
--
XL
|