Data: 2001-05-23 21:39:43
Temat: Re: idealna milosc musi byc tragiczna?
Od: "Coenve" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Owszem, nie w tym rzecz. W tym rzecz, ze jest Ci z tym zle. Moja rada to
> odejsc, zapomniec i poznac kogos nowego.
> W ogole to tylko Tobie jest zle? Czy jemu tez? On Ciebie tez tak
potrzebuje
> jak Ty jego?
> Jak to w koncu jest?
>
Źle, dobrze, czasami nie każdy potrafi to oddzielić. Odejść i zapomnieć? Na
życzenie zapominać? Jak jest? Nie zawsze jest jasno i przejrzyście.
> Piszesz o sobie, a przeciez uczucie milosci istnieje tylko miedzy dwojgiem
> ludzi.
> Niewiele napisalas na temat Michala. Spojrz jego oczyma i powiedz czy
> widzisz to tak samo.
>
Nazywanie, nazywanie.
> Ale jak go potrzebujesz? Czego potrzebujesz od niego? Czy to nie sa tylko
> potrzeby fizyczne? Czulosc, bliskosc, intymnosc i te sprawy? A czego on
> potrzebuje od Ciebie?
>
Chcesz sprowadzić to do potrzeby? Zracjonalizować? A ty wiesz jak to jest w
twoim przypadku?
> :) Tak sobie doskonale zapewniliscie zrozumienie, ze jednak sie
> rozchodziliscie nieraz. Czy aby na pewno sie dobrze rozumiecie? Czy na
pewno
> zawsze sie zgadzacie? Dlaczego sie rozeszliscie? Czego nie mogliscie w
sobie
> zniesc? Pomyslalas o wszystkim zanim tu napisalas? Moze dzialasz caly czas
> pod wplywem impulsu?
>
Myślisz, że znajdziesz kogoś z kim _zawsze_ będziesz się zgadzał? Nie jest
ważna zgoda, czasami nawet zrozumienie, wystarczy akceptacja a i to jak
dużo.
> W uczuciach tak powaznych nie ma miejsca na niepewnosc. Gdy sie wahasz to
> duza szansa, ze nic z tego nie wyjdzie. Bo powiedz, czy chcialabys sie
Nie jest weryfikowalne czy to nie tylko reakcja obronna mojego organizmu
lecz z tego co piszesz wygląda, że jesteś strasznie zadufany w swoją własną
świadomość siebie.
> zwiazac z kims, kto nie wie czy Cie kocha? Dwoje zakochanych ludzi musi to
> wiedziec na pewno. Jesli ktos mowi 'kocham cie' i nie wiesz czy te slowa
sa
> prawdziwe, to co to za milosc? Jak czesto to mu mowilas? Jak czesto on to
> mowil Tobie?
>
Czy słowa to wszystko czym dysponujemy? To nie tak...
> No wlasnie, wyglada to teraz tak, jakby on zawinil. Skoro on zawinil to
> widze tylko jedno wyjscie.
> On nie jest jedyny na swiecie. Przemysl to wszystko na spokojnie, w
> samotnosci i sprawdz na ile znasz swoja osobe.
> pa
>
Kto pierwszy bez winy...
> spider
Pozdrawiam,
Coenve
|