Data: 2006-02-08 12:39:47
Temat: Re: ile marnujecie, Bylo:ile na jedzenie
Od: "Anet" <a...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Trudno mi patrzec na ilosci jedzenia jakie sie u nas marnuja.
> Filozofia slubnej jest taka: "zycie jest za krotkie zeby sie takimi
> drobiazgami jak troche zmarnowanego jedzenia przejmowac".
> Zakupy najczesciej robi ona. Ja tylko dokupuje, jak w "stosie" tego co
> kupila
> nie ma wlasnie tego co jest najbardziej potrzebne.
>
> Nie liczac rzeczy ktora "inicjuje" zakupy ona wychodzi na zakupy bez
> sprawdzenia co w domu jest, a czego brakuje.
> A wiec wybywa np po chleb i wraca z calym ladunkiem wszystkiego.
> Wszystkiego,
> znaczy cokolwiek jej akuratnie wpadlo w oko i reke. Bardzo czesto przynosi
> produkt ktorego z poprzednich zakupow juz jest pod dostatkiem w domu.
>
> Moje grzeczne uwagi ze mozna odrobine lepiej gospodarzyc w najlepszym
> wypadku
> spotykaja sie ze stwierdzeniem : "a inni jeszcze wiecej marnuja"
> A wiec prosze o odpowiedz: tez marnujecie? a duzo?
>
To ile na takie "marnowanie" wydajecie
Anet
|