Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Shrek <j...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: imbir, cytrynka i miód
Date: Thu, 10 Apr 2003 09:43:28 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 60
Sender: j...@p...onet.pl@131.116.254.209
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <b733cq$9r7$1@news.onet.pl> <3...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 131.116.254.209
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1049960695 5786 131.116.254.209 (10 Apr 2003 07:44:55 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 10 Apr 2003 07:44:55 GMT
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Win98; en-US; rv:1.0.2) Gecko/20030208
Netscape/7.02
X-Accept-Language: en-us, en, pl, ja
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:152436
Ukryj nagłówki
Danka wrote:
Kiedyś ktoś pisał o takim smacznym syropku na przeziębienie.
Chciałam wypróbować, więc pytam nieśmiało:
1 Jak wyglądają proporcje ?
2 Jak długo taki syropik ma się przegryzać, zanim dobiorę się do niego z
łyżeczką ?
Co do proporcji - nigdy nie mierzylem. Natomiast na oko to biore chyba
mniej wiecej (na obietosc) tyle samo pokrojonego w drobniutka kosteczke
imbiru i miodku (moze z przewaga imbiru). Soku z cytryny dodaje tyle,
zeby bylo dobre w smaku ale jeszcze powinno byc "gestawe".
Odstawiam na ogol na pare godzin, ale jak mnie przypili, to ktocej ;)
Pozdr.,
Shrek (lakomy na imbir w kazdej postaci).
PS.
Polecam tez imbir marynowany w occie. Ostatnio zajadam sie nim :D
Jest pychota zwlaszcza w zapiekanych kanapkach (podaje w kolejnosci "od
dolu": chlebek, troszke maselka, szyneczka albo inna wedlinka, imbir w/g
przepisu, serek zolty i calosc do mikroweli na 30-60s zeby sie ugrzalo i
serek rozpuscil. Piekne w swej prostocie. Pycha!!!! Dzisiaj bylo na
sniadanko :D
Przepiska:
http://www.recipesource.com/ethnic/asia/japanese/00/
rec0011.html
http://www.recipesource.com/ethnic/asia/japanese/00/
rec0012.html
AMAZU SHOGA (Imbir marynowany w slodkim occie: Shoga - imbir, amai -
slodki su/zu - ocet)
ok. 150g imbiru
(musi byc swierzy, duzy, i najlepiej taki z rozowawa skorka)
ok. 100ml octu ryzowego (moze byc z bialego wina)
ok. 75ml cukru (objetosciowo mniej wiecej tyle co octu - robimy
prawie roztwor nasycony)
1/4 lyzki soli
Obieramy imbir ze skorki i ostrym nozem, skrobaczka do obierania warzyw,
lub innym narzedziem kroimy WZDLUZ WLOKIEN na BARDZO CIENKIE plasterki
("cienkie jak papier" - to jest najtrudniejsze).
Mozna jeszcze imbir zblanszowac przez 30s i odcedzic (wode po
blanszowaniu mozna uzyc do podlewania np. pieczeni - mniam).
Odmierzamy ocet, cukier i sol i mieszamy az sie wszystko w occie rozpusci.
Wszystko wedruje do zakrecanego sloika, tak, zeby zalewa pokryla imbir i
do lodowki na 24h. W lodowce w zamknietym sloiku mozna przechowywac
kilka tygodni, ale z praktyki wiem, ze na to nie ma szans. U mnie znika
po paru dniach...
Dobre do wszsytkiego. Od sushi poprzez wedliny, miesa, nawet jako
dodatek do salatek (wczesniek moze tzreba pokroic. Ja jadam rowniez "na
surowo", choc jest troche ostre.
Pozdr.,
Shrek
|