Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ingerencja w życie ukochanej. Re: ingerencja w życie ukochanej.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: ingerencja w życie ukochanej.

« poprzedni post
Data: 2001-08-11 10:46:30
Temat: Re: ingerencja w życie ukochanej.
Od: "Nemo" <n...@u...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

> Konkretnie anoreksja jest chorobą psychosomatyczną ( czyli zaburzeniem
> funkcjonowania ciała wywołanym przez - często nieuświadamiane ) - czynniki
> emocjonalne czy psychiczne i powiązana jest często z kryzysem tożsanmości,
> niskim poczuciem wartości, czy depresją.
Owszem, ale odbiegajac od wszystkiech regulek i ksiazkowych wytlumaczen,
traktujac wszystko subiektywnie, chyba zgodzisz sie, ze w pewnym momencie
niejedzenie i czynniki emocjonalne zaczynaja sie nawzajem napedzac, wpada
sie w bledne kolo, ktore najlepiej mozna by porownac chyba do uzaleznienia ?
Niejedzenie oslabia organizm, a co za tym idzie samopoczucie itp, z kolei to
znowu wplywa na brak apatytu itd itp... i tak bez wyjscia...
Takie jest w kazdym razie moje odczucie.

> Zrozum, że prawne
> ubezwłasnowolnienie kogoś jest wbrew pozorom rzeczą niezmiernie trudną i
to
> zarówno w sensie prawnym jak i społecznym...
Nie tyle trudna co praktycznie niemozliwa w tej sytuacji, choc czasem by sie
chcialo chocby na pewien czas...

> przeanalizuj sobie słowo
> ubezwłasnowolnienie i "poczuj" co ono oznacza...
Wbrew pozorom wiem co ono oznacza... ale przeciez teraz nei mowimy o mnie ;)

> Prawdopodobnie właśnie dostrzegłeś prawidłową przyczyne problemu
A czu dostrzezenie cos zmienilo ? Nie, nic nie zmienilo.

> w takiej sytuacji powinieneś wówczas poszukać pomocy zewnętrznej...
Bylem osobiscie u wielu specjalistow, ze wzgledu na taka mozliwosc. Moi
rodzice sa lekarzami i ze znalezieniem odpowiedniego specjalisty naprawde
nie byloby problemu. Probowalem roznych rozwiazan, przez ponad rok czasu.
Nie bede wszystkiego wypisywal, bo to w sumie nie ma teraz wiekszego
znaczenia.
Natomiast jedno udalo mi sie stwierdzic... cos malo ludzi jest chetnych do
pomocy... nie wiem z czego to wynika, z tego ze im sie nie chce czy co.. nie
wiem...

> z tym,
> że będąc typem "Dawcy" nie potrafiłeś tego zrobić ( szczerze polecam Ci
> "Dawcy i biorcy" C.Evatt i B. Feld)
Rozwiazan moich rozterek emocjonalnych szukam w sobie, ale dziekuje za
propozycje :)
Teraz ksiazka juz mnie raczej nie dotyczy, gdyz radykalnie sie zmienilem.

> Nie musisz - rozumiem, ale Ty skupiasz się w tej chwili na SWOICH
uczuciach
> i odbiorach
Owszem, piszac skupiam sie na moich odczuciach, poniewaz jej odczuc nie
znalem. Ograniczala sie do tylko 1 stwierdzenia - ze to jej sprawa. Ze mam
sie odwalic.
Jakis czas temu powiedziala mi, ze bylem jedyna osoba ktora chciala jej
pomoc i ze teraz to zrozumiala, ale ja mysle ze nie zrozumiala.
A BTW nie zobaczylismy sie nigdy wiecej z pewnych wzgledow, wiec juz raczej
sie nie dowiem jakie byly jej odczucia.

> ( nie traktuj tego jako zarzut)
Ja niczego nie traktuje jako wyrzut :)
W mojej ocenie sytuacji mam czyste sumienie :)

> żal, smutek, rozpacz są bardzo
> ludzkie - ale nie pomagają w rozwiązywaniu problemów ani swoich ani
> obcych...
Moze i nie pomagaja, ale czasem mobilizuja. Natomiast w pewnym sensie masz
racje, jest tez druga strona medalu... czasem niszcza...

> Nemo, choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy TEŻ jest zaburzeniem
> psychosomatycznym... łapiesz?
Przykro mi ale nie lapie. Mysle ze w paru aspektach oboje nie damy sie
przekonac z prostego powodu :)
Ja bylem w zwiazku emocjonalnym z taka osoba a Ty nie :) Nie traktuj tego
jako wyrzut ;)))

>, ale tak samo wyłączamy w tych
> rozważaniach zaburzenia endokrynologiczne, które mogą być przyczyną
> anoreksji)
Heh no wlasnie jednym z moich celow bylo zaprowadzic ja do lekarza, zeby
mozna bylo wykluczyc takie zaburzenia.
Wiesz, ze nigdzie nie byla ?!!!

> Nemo, ja rozumiem Twoje emocje,
Hmm jako psycholog powienienes sie powstrzymac od takich stwierdzen, bo to
chyba nieprawda, nie uwazasz ? :)))

> natomiast spróbuj zrozumieć ją jeśli przykładowo usiłowałeś w jej
mniemaniu
> zrobić coś wbrew jej własnej woli...
Staralem sie zrozumiec, ale wydawalo mi sie wtedy, ze jak ja czegos nie
zrobie to nikt nie zrobi i w tym jedym mialem racje.
Staralem sie pomoc tak jak umialem, nie twierdze, ze to bylo dobre czy zle,
po prostu tak jak umialem i tak jak w moim rozumieniu rzeczy mialo jej to
pomoc.
Na pewno takie dzialania nie zostawaly dla niej bez echa, a z reszta... nie
mam juz ochoty o tym pisac. Bylo minelo.

> Zdolność ludzi do pomocy drugiemu jest cechą
> zasługującą na szacunek
Ja bym, raczej powiedzial ze nie zdolnosc tylko chec.

> - problem w tym, że nasza ocena w tym co robimy,
> będąc zaangażowanymi emocjonalnie najczęściej jest subiektywna.
Nie wiem czy to problem, czasami subiektywizm nie jest taki zly.
Nie neguje tego ze bedac "obiektywnym" (dlatego w cudzyslowiu, bo nigdy nie
jestesmy obiektywni bo to pojecie subiektywne ;) )
druga osoba zachowuje dystans i nie ucierpi na tym, ale chyba czasmi pewne
poswiecenie mze dac efekty, tym bardziej ze poswiecajac sie jest niektorym
lepiej niz nie robiac nic. No ale to zalezy od czlowieka. Pewnie juz wiesz
ktorym z nich jestem ? ;)

> I dlatego uważam, że pewne rzeczy po prostu trzeba
> zostawić specjalistom, u nich szukać pomocy, czy to dla siebie, czy dla
> innych. Niezależnie jak silne emocje nami targają i jak to trudne.
Hmm no super tylko wciaz obijamy sie o to, ze by skorzystac ze specjalisty
trzeba tam pojsc i chciec, no a co zanim sie chce ? czekaz az straci sie
wszystko ? umrze ? hmmm ?
Nikt nie bedzie umial odpowiedziec nate pytania i chyba nie powinien. Wiem
:)

Dziekuje za odzew. Poprawiles mi dzisiaj chumor :)


--
Pozdrawiam:
Nemo

-------------------------------------
e-mail: n...@u...pl
tel. 0 603 667586
WWW: http://www.nemo.utopia.pl
WWW: http://www.utopia.pl
-------------------------------------


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
11.08 krzysztof\(ek\)
11.08 Eva
11.08 Eva
11.08 Eryk
11.08 Eryk
11.08 Nemo
11.08 fatso
11.08 Nina Mazur Miller
11.08 krzysztof\(ek\)
11.08 krzysztof\(ek\)
12.08 Eryk
12.08 Eva
12.08 fatso
12.08 Nemo
12.08 Nemo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6