Użytkownik Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
w wiadomooci do grup dyskusyjnych napisał:
> jak juz te platy lasagne sa ugotowane, to bierze sie
owoce. Jakie
> sie chce - np z kompotu, z puszki, ugotowane jablka (z
tych co
> sie rozlatuja i tuch, co zostaja w kawalkach bo wtedy jest
i
> ladnie i smacznie i nie sucho) z cynamonem, rodzynki,
suszone
> morele, inne temu podobne. Kombinacje dowolne, tak mysle,
ze
> wisnie, sliwki itp w lecie bylyby swietne do tego.
> Jedziemy dalej - jako sos beszamelowy wystepuje tu sos
> waniliowy/budyniowy/budyn/sos bialy slodki z aromatem
jakims
> (czyli kisiel na mleku).
>
Witam po dlugiej przerwie,
a wiecie, tak sobie pomyslalam... w dziecinstwie babunia
tuczyla nas pysznym makaronem z bialym serem i cukrem.. a
gdyby tak podgotowana lasanie przelozyc takim bialym
serkiem, mysle, ze najlepszy bylby chudy, albo "wiejski"
coby sie takie fajne grudki porobily, na upartego powtykac
nawet bakalie (ja osobiscie nie lubie, poza twardymi), zalac
takim sosikiem waniliowym i zapiec?
Qrcze, na oko to mi wyglada fajnie, i gdybym mogla to
podalabym ten przepis sprawdzony i dopracowany, ale niestety
córcia ma uczulenie na nabial, a je mnie, wiec... Boziu, jak
ja tesknie za twarozkiem... :'((((
Pozdrówka, Dominika.