Data: 2002-03-27 14:10:58
Temat: Re: iść czy nie iść (znowu ślub)
Od: "Ania Björk" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jolanta Pers"
przestaliśmy bywać w knajpach w niedzielne popołudnie, właśnie
> dlatego, że jest to pora wysypu buraków - rodzinek z wrzeszczącymi i
> tarzającymi się po podłodze dziećmi,
Oj, Jolu, jakos za buraka sie nie uwazam, czesto bywam z mezem i dzieckiem w
jakiejs restauracji wlasnie w niedzielne popoludnie, dziecko co prawda
grzecznie siedzi tylko tak dlugo, jak wytrzyma jego cierpliwosc (w koncu to
nie jego wina, ze od momentu zamowienia potrawy do jej przyniesienia na stol
mija czasem spooooooooooooooooro minut), po podlodze sie nie tarza, za to ma
okazje obserwowac zycie restauracyjne, innych gosci, uczy sie norm
wspolistnienia, i nie zamierzam z tego zwyczaju rezygnowac tylko dlatego, ze
ktos nie lubi dzieci w restauracjach.
To tyle.....
Ania, maz i czteroletni synus, ktory coraz lepiej sie zachowuje w miejscach
publicznych dzieki praktyce
|