Data: 2001-09-20 13:16:39
Temat: Re: jak myślicie?
Od: "JurekA" <j...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ajtne" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:9ocp82$cjn$2@news.tpi.pl...
> Mnie z całą pewnością by szlag trafił! Mnie nawet szlag trafia jak
winowajca
> przeprasza mnie z kwiatami, bo zaczynam się czuć zobligowana do wybaczenia
> przez tylko przez regułę wzajemności. Zadośćuczynienie powinno nie być
zbyt
> łatwe dla winowajcy ;))) Bo to takie nie wymagające wysiłku - kupić
> kwiaty... (Zupełnie co innego gdy się dostaje kwiaty z innych powodów ;)))
Trudno by upraszczac....zakladam ze i Ty i ja wlasne podteksty,
doswiadczenia, dlatego mozemy inaczej pojmowac tu pojecia wybaczenia,
przeprosin.
Mysle jednak ze tam gdzie oczekujesz ze "zadoscuczynienienie powinno nie byc
zbyt latwe dla winowajcy" troche to pachnie kara dla owego winowajcy. Czyz
nie?
Zgadzam sie ze kupienie kwiatow czy powiedzenie "przepraszam" jest banalnie
proste. Wiem jednak ze wielu jest takich, dla ktorych przyznanie sie do
bledu, przeproszenie za swoje postepowanie przekracza ich mozliwosci.(?)
(tak im sie wydaje - mysle).
A z tymi kwiatami.......chyba bardziej wazne co w srodku w czlowieku sie
zmienia....bo same gesty.....one malo znacza na dluzsza mete ....
A rowniez pozdrawiam:-)
j.
>
> Pozdrawiam :)
>
> joa
>
>
|