Data: 2005-01-26 15:23:30
Temat: Re: jak nie przegiąć z długością półki?
Od: Jo'Asia <j...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hanka Skwarczyńska wystukał:
> Materiał: standardowa płyta meblowa. Przeznaczenie: półka na książki.
> Szerokość: 30-35cm. Długość: no właśnie, jaka największa, żeby się draństwo
> nie wygięło? Przydałoby się tak z 1.2 w porywach do 1.5m, da radę? A jak
> nie, to czy skręcenie od tyłu z plecami półki (też z meblówki, nie z pilśni)
> coś pomoże?
Mnie się kiedyś wygła półka w segmencie 90cm uniemożliwiając zamykanie
sekretarzyka. Ale fakt, poddała się dopiwro po dostawieniu drugiego rzędu
książek.
Ale profilaktycznie i tak półki z "klejonych desek" (jak się toto fachowo
nazywa?) staram sie podpierać minimum co 70 centymetrów. Szczególnie te
przeznaczone pod albumy i temu podobne.
Jo'Asia
--
__.-=-. -< Joanna Słupek >----------------------< http://esensja.pl/ >-
--<()> -< joasia @ hell . pl >------< http://bujold.fantastyka.net/ >-
.__.'| -< Aah, arrogance and stupidity, both in one package.
How very efficient of you. {Babylon 5, Londo Mollari} >-
|