Data: 2004-09-17 12:01:52
Temat: Re: jak spieprzyc prawdziwki ....
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <1...@4...net>,
Vefour <v...@p...pl> wrote:
> > In article <hoaoo8kmj2wi$.168z9zsy8z9jw.dlg@40tude.net>,
> > Vefour <v...@p...pl> wrote:
> >
> >> 1. Bierzemy prawdziwki, czyscimy strannie, szybciutko oplukujemy i osuszany
> >> 2. Kroimy na plasterki
> >> 3. rozgrzewamy oliwe dosc mocno, wrzucamy na patelnie stalowa
> >> 4. grzyby przywioeraja, wiec mieszamy
> >> 5. grzyby sie zmniejszaja, ciagle mieszamy, cholera, coraz ich mniej
> >> 6. grzyby zaczynaja byc jadalne - sztuka polegala na trzymaniu wysokiej
> >> temperatury, aby nie wyszedl sos, jeno same prawdziwki"saute"
> >> 7. ta jadalnosc taka nie do konca jest, troche to gorzkie, troche nijakie,
> >> sol nie pomaga
> >> 8. bierzemy przyklad z teorii kuchnii francuskiej i deglazujemy to co
> >> przywarlo do patelni bialym winem - riesliengiem (wegierski, polecam
> >> wegierskie wina, odkrycie roku)
> >> 9. probujemy i plujemy, gorzkie jak sto diablow
> >> 10. wyrzucamy
> >>
> >> to tyle, jak chodiz o moje do czynienia z kuchnia polska :)
> >
> > A co powyższa procedura ma wspólnego z polską kuchnią?
> >
> > Władysłąw
>
> grzyby :)
Niestety, wbrew naszym złudzeniom znane nie tylko w kuchni polskiej,
Władysław
|