Data: 2003-12-15 19:12:22
Temat: Re: jak wy zyjecie???
Od: a...@i...org.pl (algraf)
Pokaż wszystkie nagłówki
Witaj Leszku :-)
>> historyjek jest cale mnostwo, a ja mam pamiec jak slon.
>Może spisuj je? To są takie mini-legendki, każdy skład pensjonariuszy ma
>swoje, tylko potem to wszystko gdzieś znika.
- wlasnie je spisalem :-)
>O, widzisz, to mnie zastanawia, bo jestem prawie pewien - jeśli mówisz o
>Chylicach - że w tym czasie przy korytarzu od strony ulicy były już
tylko...
>męskie ;-) sale.
- widocznie siostry wyciagnely wnioski :-) wiciagnely tez kolege (Grzeska
Twardego) z lozka pewnej dziewczyny. Grzesiek Twardy mial lamliwosc kosci i
poruszal sie na lozku w gipsie biodrowym :-) odpychajac sie od scian. Kiedys
sie tak odepchnal ze zawendrowal na drugi koniec budynku na oddzial dla
samych dziewczyn (skoliozy).
- co do balkonu to sale dla chlopcow z moich czasow konczyly sie na sali 210
ja lezalem na 209, w tym ciagu byly jeszcze 211-214 o ile dobrze pamietam z
samiutkimi dziewczynami. Najfajniejsze dziewczyny lezaly na ostatniej sali w
ciagu :-)
>Hehe, spisuj to, Arek. Polemizowałbym z tym okropnym jedzeniem, bo ono
>najpierw (co to znaczy najpierw? - to znaczy w początkach mojego pobytu)
>było całkiem niezłe, a potem okropniało w miarę, jak było w ogóle coraz
>biedniej. Za to Ptyś faktycznie dawał się wypić w niewielkich ilościach,
pod
>warunkiem, że człowiek był bardzo spragniony ;-)
- ja pamietam wielkie uczty wieczorne na ktore siostry przymykaly oko,
bralismy ze stolowki chleb i maslo - a wieczorem przynosilismy stol i
zapraszalismy kolegow z sasiedniej sali albo oni zapraszali - fajnie bylo
jak sie jakas dziewczyna na ucztach pojawiala :-)
Pozdrówka historyczne
Arek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
|