Data: 2007-05-23 09:05:25
Temat: Re: jak wytłumaczyc, co to jest aborcja
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
pamana napisał/wrote dnia/on 2007-05-23 08:24:
>> A ojciec oczywiscie nic nie ma do gadania.
>
> zdecydowanie mniej.
Jeśli ojcem jest "nieznany sprawca" to faktycznie ma
niewiele do powiedzenia. Ale jeśli ojciec utrzymuje
kontakty z matka, to zdecydowanie ma niewiele mniej
do powiedzenia: to tak samo jego dziecko jak jej.
> a w katolickich domach, kazde dziecko sie przeciez
> przyjmuje od boga ,sex po slubie ,wiec problem
> aborcji nie istnieje .
Ironia zupełnie nie na miejscu - jest próbą wykpienia
realnego i poważnego problemu.
Rozmawiałeś kiedyś z księdzem, do którego przychodzą
stare kobiety, które z wiekiem coraz bardziej cierpią
psychicznie z powodu aborcji dokonanej (lub dokonanych)
w młodości? Ja rozmawiałem - takich kobiet wcale nie
jest mało i ani księdzu ani psychiatrze nie jest im
łatwo pomóc, a często to wręcz niemożliwe.
Pozdr,
--
ŁK
|