Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!nntp1.phx1.gblx.net!nntp.gblx.net!nntp.gblx.net!newsfeed.news
2me.com!newsfeed.icl.net!newsfeed.fjserv.net!colt.net!newsfeed00.sul.t-online.d
e!newsmm00.sul.t-online.com!t-online.de!news.t-online.com!not-for-mail
From: waldemar z domu <w...@t...de>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: jarmuz - gdzie w w-wie?
Date: Sun, 01 Sep 2002 22:00:01 +0200
Organization: w domu
Lines: 36
Message-ID: <aktrh5$ffv$03$1@news.t-online.com>
References: <3...@s...TO_WYTNIJ.pl>
<akt81d$900$00$1@news.t-online.com>
<3...@s...TO_WYTNIJ.pl>
Reply-To: w...@t...de
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: news.t-online.com 1030910310 03 15871 AABqbW3bSAYOIY 020901 19:58:30
X-Complaints-To: a...@t...com
X-Sender: 5...@t...net
User-Agent: KNode/0.7.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:123193
Ukryj nagłówki
>> nie wiem, ale takie bajdełej:
>> o tej porze roku świeży jarmuż jest niespecjalny. Najlepszy jest, jak
>> złapie mróz, czyli tak od listopada do stycznia. Mrożone też występują.
>
> powiem tak: pierwszy raz widzialam jarmuz w zeszlym roku. i jadlam kiedy
> moglam kupic czyli od sierpnia czy wrzesnie do niepamietam kiedy. ale
> skoro piszesz ze do stycznia najlepsze to dla mnie jweszcze lepiej -
> oznacza ze
> do stycznia mozna dostac :) wiec jeszcze bede sie uwaznie rozgladac :)
>
> a o mrozonym to wogole nie slyszalam....
to jest forma jarmużu spotykana w Berlinie. Świeżego praktycznie nie
uświadczysz, chyba, że na specjalne zamówienie u chłopa/baby z
Brandenburgii. W słoikach jest zawsze, ale najczęściej siekany i do
przyzwoicie skubanego ma się tak jak szpinak a la krowie placki do szpinaku
liściastego. U mnie też są polowania jarmużu, bo uwielbiam wprost
północnoniemiecką specjalność pt. Grünkohl (kiedyś przepis podawałem, z
mięsem jest). W Brandenburgii stosuje się toto jako dodatek do pieczonej
gęsi (w Berlinie czerwona kapusta). Wegetarycznie nie próbowałem, ale tak
ekstrapolując przepisy mięsne to dodałbym jarzynki i koniecznie płatków
owsianych do zagęszczenia.
Masz jakiś przepis na jarmuż?
Aha, jak dorwiesz drania, to polecam kupić od razu więcej i do zamrażarki.
Znaczy oskubać łodygi (i je wywalić, bo twarde i gorzkie), liście porwać na
szpinakoformne kawałki. No i zblanszować, może trochę dłużej podgotować,
aby się skurczył. Kilogram poskubanych liści wypełnia w stanie surowym
średnią reklamówkę, po zagotowaniu mieści się w moim dużym (1.2l)
tupper-box.
To zamrożenie też mu dobrze robi.
Waldek
|