Data: 2003-08-14 15:00:26
Temat: Re: jaskra a ciąża
Od: "iza" <d...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bhg5bs$rgl$1@inews.gazeta.pl...
> > trudno, jeśli okulista rzeczywiście odeśle mnie z kwitkiem będę musiała
> udać
> > się do psychiatry po "żółte papiery" bo nie piszę się na taką gehennę.
>
> Jak juz napisal Ci Robert nie wiem dlaczego kwalifikujesz podpowiedz
> uzyskania zaswiadczenia od psychiatry jako otrzymanie "zoltych papierow".
nie wydaje mi się, żeby jakakolwiek położna potraktowała zaświadczenie od
psychiatry o niezdolności do podjęcia takiego wyzwania jakim jest poród
naturalny jako normalne, ale może się mylę. w naszych szpitalach panuje
przekonanie, że prawdziwą matką jest tylko ta, która naturalnie rodzi i
karmi piersią. reszta 'nie zasługuje na dziecko'. i nie piszcie mi, że
tragizuję, bo to akurat wyczytałam w przewodniku po szpitalach położniczych
w Polsce 'rodzić po ludzku', który bazuje na listach kobiet - pacjentek...
> Wybacz, ale to jest strasznie zacofane, co napisalas. Ja Ci poradzilem
jako
> lekarz okulista. Jezeli z przyczyn okulistycznych nie ma wskazan do
cesarki
> to dlaczego okulista mialby Ci napisac takie zaswiadczenie niezgodne z
> prawda????
po pierwsze nie jestem okulistą i nie wiem jak w tej chwili wygląda moja
jaskra. może okazać się, że wskazania do c.c. jednak są... po drugie nie
lubię hipokryzji. gros lekarzy wypisuje fałszywe zaświadczenia i gros ludzi
z tego korzysta. ja nie zrobiłam tego jeszcze nigdy ale nie widzę
przeciwwskazań żeby zrobić to właśnie teraz, bo zależy mi na c.c..
> A na marginesie - ja jak mam problemy to tez ide do kolegi psychiatry
> pogadac, bo on przeanalizuje je w inny sposob - i z reguly mi pomoze. I
nie
> wstydze sie tego, bo dzisiaj na calym swiecie chodzenie do psychiatry to
nie
> chodzenie jako wariat, tylko rozwiklywanie problemow rowniez natury
> emocjonalno-psychologicznej. I wcale nie musi byc tabletek ani zadnych
> innych dzialan, czesto wystarczy rozmowa.
z tym się zgadzam w 100% i jeśli tylko miałabym jakiś
emocjonalno-psychologiczny problem z pewnością udałabym się do psychologa.
jednak nie uważam, żeby decyzja o rodzeniu w ten lub inny sposób świadczyła
o zaburzeniach emocjonalnych. nie sądzę też, żeby psycholog czy psychiatra
był w stanie mi ją zmienić a przede wszystkim nie sądzę, żeby w ogóle chciał
się tym zająć. podjęcie takiej decyzji to moim zdaniem normalna rzecz i mam
prawo decydować o tym jak będę rodzić.
>A na marginesie - jezeli masz swojego
> prowadzacego ginekologa, to chyba powinien juz dawno znac Twoj problem i
> pomoc Ci. W koncu opiekuje sie Toba.!!!
zna mój problem, ale kazała mi najpierw wybrać się do okulisty bo tak jak
już pisałam wie, że takie zaświadczenie byłoby najlepsze.
> Tak czy siak, sorry jesli odczulas, ze chce Cie w cos wepchnac, nie taki
byl
> zamiar.
nie odczułam. po prostu wydaje mi się, że papier od psychologa traktowany
byłby ironicznie, a ostatnia rzecz jakiej pragnę to złośliwa położna
zajmująca się mną na poporodówce...
iza
|