Data: 2006-01-14 06:18:38
Temat: Re: jestem nadopiekuncza?
Od: a...@n...at
Pokaż wszystkie nagłówki
> "Kania" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:01d2.0000006c.43c39464@newsgate.onet.pl...
> > I tutaj swiat zawalil mi sie na glowe. TZ wyslal Mloda po bilety i do
> > szkoly,
> > tak, ze po wizycie w kiosku (przy petli autobusowej - trzeba kilka razy
> > przejsc przez ulice BEZ swiatel)
>
> nie wiem gdzie mieszkasz, i jaki jest ruch drogowy w tej okolicy, ale
> ja jestem w szoku, zeby 8 letnie dziecko samo przechodzilo ulice
> bez swiatel.
>
>
> iwon(k)a
>
Witam,
mam podobne zdanie. Jezeli mieszkacie w miescie o duzym ruchu drogowym,
puszczanie dziecka przez kilka przejsc bez swiatel jest nieodpowiedzialne.
Chyba ze jest to okolica gdzie widocznosc jest bardzo dobra, bardzo zadko
jezdza auta i dziecko bardzo dobrze zna ta droge.
Moj syn jest rok mlodszy od twojej corki, jednak nie puscilabym go samego za
bieganiem po bilety czy czymkolwiek innym. Codziennie razem wychdzimy do
szkoly i po pracy odbieram go.
W Austrii w tym tygodniu zginella 13-letnia dziewczynka przechodzac przez
jezdnie do nadjezdzajacego szkolnego autobusu.
pozdrowienia z Wiednia
Marzena
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|