Data: 2005-09-29 10:24:23
Temat: Re: kaczka w...no wlasnie w czym?
Od: Tatiana <yennefer12*antyspam*@go2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 29 Sep 2005 11:04:58 +0200, Waćpanna lub waćpan Jgirl, w
wiadomości <news:dhgans$68s$1@inews.gazeta.pl> zawarł, co następuje:
> Witam.
> Luby wczoraj zabral sie z kims na polowanie i przytargal do domu...kaczke.
> Martwa, ale opierzona jeszcze, z dziobem i w ogole cala reszte miala jeszcze
> na miejscu. Po krotkiej przepychance [sam zes przywlokl to sam sobie ja
> skub, ja sie nie tkne, moge najwyzej potem ugotowac] i paru godzinach
> sporego wysilku [to jego pierwsza kaczka w zyciu :D] zwierzyna trafila do
> zamrazalnika. Posiedzi tam pare dni a potem... no wlasnie potem co. Z czym
> ta kaczke? Rosol z niej zrobic? Pieczen jakas? W calosci, w kawalkach. Duze
> to nie jest, kurczaki w sklepach daja wieksze. Pomozcie... :)
Na miłość Boską, Aśka, gdzie Ty lubego w las wypuszczasz :)
A może by z książki Chmielewskiej kaczkę po pakistańsku?
Masz przepis:
Początek cytatu:
Rozparzyć w garnku na oliwie dwie bardzo duże albo trzy nieco mniejsze
cebule, pokrojone w plasterki.
Wrzucić w to:
3 czubate łyżki curry
1 łyżkę cynamonu
1 łyżkę goździków
3 łyżki słodkiej papryki
po 1 łyżce: imbiru, tymianku, bazylii, pieprzu, oregano
dołożyć też cały łeb grubo krojonego czosnku
Wrzucić w to kaczkę. Kaczka też musi być pokrojona na kawałki, skóra zdjęta
z mięsa oddzielnie, również pokrojona. Wbrew pozorom bardzo łatwo odchodzi.
W trakcie duszenia wlać szklankę jogurtu naturalnego, mieszając.
Na końcu dodać dwie łyżki koncentratu pomidorowego i oczywiście także
rozmieszać.
Dusi się wszystkiego raptem pół godziny i ku własnemu zdumieniu przekonałam
się, ze to wystarczy. Podawać należy koniecznie z ryżem, bo nic innego nie
złagodzi ostrości sosu. Do tego sałata i czerwone wino.
Koniec cytatu.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
Po co facetowi krawat? Każde zwierze powinno być uwiązane.
|