Data: 2003-01-07 14:26:01
Temat: Re: kanaba
Od: "sychu" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > > możesz sprecyzować? bo chyba nie wiem, choć kontakt ze światem mam...
> > >
> >
> > znalem kolesia, ktory chodzil i plakal, trzymajac w wyciagnietej dloni
nie
> > obrana
> > pomarancze........ pamietal jej smak, chcial ja ugryzc, ale za diabla
nie
> > pamietal,
> > czemu jest taka sliska..... i jak ja obrac............
> > koles nie mial zadnych innych zdiagnozowanych chorob i zaburzen
> psychicznych
> > poza szescioma latami palenia marihuany...... wiem, u niego to bardzo
> szybko
> > poszlo...
> > kwestia konstrukcji psychicznej, kodu genetycznego, itd........
> >
> >
> Nie wierze, ze palil tylko maryske. Musial brac cos jeszcze rownolegle.
a ja mysle tak moze bral moze nie jego sprawa ale czlowiek palacy marihuane
nie jest zagrozeniem dla spoleczenstwa
wiec to nie nasza sprawa bral bo chcial brac i on ponosi konsekwencje
jakieby niebyly nam nic do tego.
|