Data: 2001-04-26 16:12:56
Temat: Re: karczochy
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
> z czym to mozna jesc.
> Jakies rady; przepisy??
Karchochy sa spokrewnione z ostem. Kwiat, ktory jemy przed
rozkwitnieciem, pozostawiony w naturze rozkwita przepieknie, fioletowo,
i mozna go zasuszyc w takiej formie.
Gotowane karczochy
Noge obciac rowno w "dnem" karczocha i wstawic kwiatem do gory w garnek
napelniony do polowy wysokosci karczocha woda. Dodac 2-3 plastry
cytryny, przykryc i gotowac okolo 30 minut, albo az lisc ze srodka
pociagniety palcami latwo sie obluzuje i wyjdzie.
Ugotowany mozna przeciac wzdluz na polowy, jesli duzy, i serwowac
kazdemu polowe na osobnych talerzach plus talerz na odpadki.
Sos mozna zrobic z czego sie ma w lodowce. Ja zwykle robie taki sos:
2 lyzki smietany
3-4 lyzki vinagrette
pol lyzeczki musztardy
sol, pieprz
kilka lyzek wody
Zmieszac, jesli za gesty, dodac troche wiecej wody. Sos powinien byc
dosc "cienki".
Maczac spod lisci w sosie, wkladac polowe liscia w usta, i przeciagnac
pomiedzy zacisnietymi zebami, zeby zeskrobac dolna polowe miazszu na
lisciu. Reszte liscia odrzucic.
Gdy dojdziemy do "serca" karchocha, ukaze sie tysiace malutkich wloskow.
Te nalezy sciac nozem i usunac, a pozostaly, gruby kawal serca umaczac w
sosie i jesc.
Zamiast sosu mozna podac roztopione maslo z odrobina soku cytrynowego.
Magdalena Bassett
|