Data: 2002-02-26 08:28:33
Temat: Re: kartofelsalat, brrr....
Od: <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Wiesz co Kudlaczu? Ja lubie wiele niemieckich potraw ale z Kartofelsalat, to
> > fryce moga sie schowac. O kant pruskiej, wyprezonej dupy mozna to swinstwo
> > rozbic. (ciach)
> > Skonczcie z tym watkiem germanofilskie kartoflaki, bo Wam tak nawrzucam, ze
> > tylko ryz po przemieleniu bedziecie mogli rurka wsysac!
> Irek
> no to spróbuj, nie radzę ze mną zaczynać, bom masywny i mogę oddać.
> Jak kupujesz sałatę kartoflaną w wiadrach w Metro, to masz taką, na jaką
> zasłużyłeś. (ciach)>
najlepsza gryczana jaką jadłem to pieczeń s griczkoj w stołówce
> żołnierskiej w Zwiozdnym Gorodku. W przeliczeniu po 5 centów była, do
> tego czaj i chlieb. Może w przyszłym roku się na kaszę wybiorę...
>
> Waldek
Cudni jestescie obaj!!! Poniewaz ja kartoflana salatkie lubie ( najbrdziej w
knajpce na zakrecie w Gartz) i dluuugo mi nie wychodzila jak nalezy, dopiero
ten przepis z Aachen .. uznalam ze to jest to.
Zapraszam Was obu na kasze gryczana. Sama lubie, gotuje czesto, wiec... Moge
wam nawet zrazy zawijane do tego i kiszony ogorek zeby byla pelna rozpusta;
albo sos grzybowy.
PS.Przymierzam sie do blinow grycznych. Jak wyjda, doniose.Pozdrawiam
kartoflanie Qd
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|