Data: 2001-04-25 06:08:00
Temat: Re: kaszanka
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>A nie bizej bedzie Ci do Londynu.
>Za moich dawnych czasow na EarlsCourt bylo ich kilku i kaszanke robili, a
>jaki salceson.
>
>pozdrawiam,
>
>Slav
>
No niby w jeden dzien bym obrocila. Wyszlaby mi droga kaszanka...
jesli by naszlo mnie z tygodniowym wyprzedzeniem, to Ł32 w obie
strony pociageime. Jesli NAGLE, to cos Ł120....niby do Polski
przyjechac PO kaszanke wypadloby jeszcze drozej, ale po sama
kaszanke?????
Moze sie ta istotna informacja przyda na przyszlosc, czasem maz
sluzbowo jezdzi do Londynu, wysle go po kaszanke
Krysia
K.T. - starannie opakowana
|