kawa late bez ekspresu...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22

1. Data: 2006-04-04 13:46:08

Temat: kawa late bez ekspresu...
Od: "Ola C." <a...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy ktos moglby mi powiedziec jak w warunkach domowych, niestety przy
zalozeniu nie posiadania ekspersu zrobic sobie kawe najbardziej
przypominajaca smakiem kawe late podawana w knajpkach ?? Chodzi mi o ten
smak, deikatny taki, szczegolny nie do uzyskania przy zastosowaniu zwyklej
rozpuszczalnej kawy (pije obecnie jacobs) nawet przy prawie 100% dodatku
mleka. Nie chodzi mi o roznokolorowe warstwy w kawie, piekna utrzymujaca sie
pianke na wierzchu, tylko wlasnie o smak... Pomozecie? jaka kawe kupic? Co
robic?

Serdecznie pozdrawiam

- Ola, spragniona pysznej late bez koniecznosci wychodzenia z domu i
wydawania na nia conajmniej 6 zlotych...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-04-04 14:01:48

Temat: Re: kawa late bez ekspresu...
Od: Waldemar Krzok <w...@c...de> szukaj wiadomości tego autora

Ola C. schrieb:
> Czy ktos moglby mi powiedziec jak w warunkach domowych, niestety przy
> zalozeniu nie posiadania ekspersu zrobic sobie kawe najbardziej
> przypominajaca smakiem kawe late podawana w knajpkach ?? Chodzi mi o ten
> smak, deikatny taki, szczegolny nie do uzyskania przy zastosowaniu zwyklej
> rozpuszczalnej kawy (pije obecnie jacobs) nawet przy prawie 100% dodatku
> mleka. Nie chodzi mi o roznokolorowe warstwy w kawie, piekna utrzymujaca sie
> pianke na wierzchu, tylko wlasnie o smak... Pomozecie? jaka kawe kupic? Co
> robic?
>
> Serdecznie pozdrawiam
>
> - Ola, spragniona pysznej late bez koniecznosci wychodzenia z domu i
> wydawania na nia conajmniej 6 zlotych...
>

bez ekspresu to zostaje ci zrobienie tego z gotowej cafe latte. Albo
zrobisz kawę typu espresso i do tego mleko spienione, albo i nie. A
espresso możesz zrobić czajniczkiem za parę zł.

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-04-04 14:05:46

Temat: Re: kawa late bez ekspresu...
Od: "Agatek" <a...@s...site.krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ola C." <a...@v...pl> napisał w wiadomości
news:e0ttgb$35u$1@news2.ipartners.pl...
>Pomozecie? jaka kawe kupic? Co
> robic?

Ja byłam spragniona, bardzo. Kupiłam tłokowy ubijak do mleka w IKEI, nie
taki bateryjny tylko z tłokiem. Robię tak: ciut mniej niż pół kubka mleka,
do mikrofali, mocno podgrzać, ubić spieniaczem. Mleko co najmniej 2%. Robię
sobie kawę - pół kubka w ekspresie przelewowym (smak nijak się ma do
ciśnieniowego więc podejrzewam, że z rozpuszczalnej też ujdzie). Moim
zdaniem powinna być mocna i aromatyczna, może spróbuj nescafe espresso - ta
naparstkowa ilość to akurat pół kubka.

Kawę dolewam do mleka, powoli, żeby piany nie zepsuć. Słodzę (lepsza jest
najpierw posłodzona, potem wlana, cukier ląduje w kawie a nie na mleku, ale
leniwa jestem). Piję. I tym sposobem straciłam chęć chodzenia na taką kawę
do kawiarni. Chodzę więc na czekoladę :)

Agata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-04-04 14:06:31

Temat: Re: kawa late bez ekspresu...
Od: notujaca <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ola C. napisał(a) 4/04/2006 15:46:

> Czy ktos moglby mi powiedziec jak w warunkach domowych, niestety przy
> zalozeniu nie posiadania ekspersu zrobic sobie kawe najbardziej
> przypominajaca smakiem kawe late podawana w knajpkach ?? Chodzi mi o ten
> smak, deikatny taki, szczegolny nie do uzyskania przy zastosowaniu zwyklej
> rozpuszczalnej kawy (pije obecnie jacobs) nawet przy prawie 100% dodatku
> mleka. Nie chodzi mi o roznokolorowe warstwy w kawie, piekna utrzymujaca sie
> pianke na wierzchu, tylko wlasnie o smak... Pomozecie? jaka kawe kupic? Co
> robic?

Możesz zrobić bez ekspressu niemal klasyczną latte, ale pewne drobne wydatki
trzeba będzie ponieść - bo jak sama zauważyłaś, kawa musi być dobrze
zaparzona. Najtańsze rozwiązanie to:

+ "kafetierka" czy jak to się nazywa, taki dzbanuszek stawiany na ogniu, w
którym kawa zaparza Ci się ciśnieniowo, sądzę że dostaniesz za jakieś 20-30
zł a efekt jest naprawdę godny polecenia, oczywiście jeśli użyje się dobrej
kawy

+ mikserek do spieniania, mechanicnzy czy ręczny, koszt paru złotych

No i zaparzasz kawę, podgrzewasz mleko, spieniasz, wlewasz do wysokiej
szklanki, potem po mału dolewasz kawę i będziesz miała nie tylko smak, ale i
wygląd prawdziwej latte :-)

> Serdecznie pozdrawiam
>
> - Ola, spragniona pysznej late bez koniecznosci wychodzenia z domu i
> wydawania na nia conajmniej 6 zlotych...

Doskonale to rozumiem... Ja z podobnych powodów zdecydowałam się na blender,
na pewno taniej mi wyjdzie niż frappe z knajp przez całe lato :-)

--
pzdr notująca
krytyk rzeczywistości

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2006-04-04 14:07:03

Temat: Re: kawa late bez ekspresu...
Od: "Agatek" <a...@s...site.krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "notujaca" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
news:C0584A07.3814%notujaca@gazeta.pl...
> Doskonale to rozumiem... Ja z podobnych powodów zdecydowałam się na
> blender,
> na pewno taniej mi wyjdzie niż frappe z knajp przez całe lato :-)

A jak frappe robisz? Co domiksowyjesz do kawy? :)
Agata, herbaciara, bo na kawę przechodzi ale tylko "damską" :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2006-04-04 14:13:42

Temat: Re: kawa late bez ekspresu...
Od: notujaca <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agatek napisał(a) 4/04/2006 16:07:

>
> Użytkownik "notujaca" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:C0584A07.3814%notujaca@gazeta.pl...
>> Doskonale to rozumiem... Ja z podobnych powodów zdecydowałam się na
>> blender,
>> na pewno taniej mi wyjdzie niż frappe z knajp przez całe lato :-)
>
> A jak frappe robisz? Co domiksowyjesz do kawy? :)
> Agata, herbaciara, bo na kawę przechodzi ale tylko "damską" :)

W sumie dopiero eksperymentuję, ale przepis mam mniej więcej taki -
espresso, pół kubka zimnego mleka, dużo kostek lodu i najlepiej trochę
syropu czekoladowego (najbardziej lubię frappe z czekoladą :-) ). Wydaje mi
się że tutaj do osiągnięcia tego knajpowego efektu najważniejszy jest
zmiksowany lód, tworzący taką fajną kaszę.

Aha, i IMO kawa z jakiegokolwiek ekspresu czy innego wynalazku zawsze jest
sto razy lepsza od rozpuszczalnej, a Nescafe to w ogóle nie mogę pić :-(

--
pzdr notująca
krytyk rzeczywistości

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2006-04-04 14:59:18

Temat: Re: kawa late bez ekspresu...
Od: g...@b...pl szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 04 Apr 2006 16:13:42 +0200, notujaca napisał(a):
> Agatek napisał(a) 4/04/2006 16:07:
>
> Aha, i IMO kawa z jakiegokolwiek ekspresu czy innego wynalazku zawsze jest
> sto razy lepsza od rozpuszczalnej, a Nescafe to w ogóle nie mogę pić :-(

bo nescafe sie popsuła po ostatniej promocji

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2006-04-04 15:03:14

Temat: Re: kawa late bez ekspresu...
Od: g...@b...pl szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 4 Apr 2006 16:07:03 +0200, Agatek napisał(a):
> Użytkownik "notujaca" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:C0584A07.3814%notujaca@gazeta.pl...
>> Doskonale to rozumiem... Ja z podobnych powodów zdecydowałam się na
>> blender,
>> na pewno taniej mi wyjdzie niż frappe z knajp przez całe lato :-)
>
> A jak frappe robisz? Co domiksowyjesz do kawy? :)
> Agata, herbaciara, bo na kawę przechodzi ale tylko "damską" :)

do malaksera wlewasz ZIMNĄ kawę (jesli trzeba to słodzoną), do tego
szklankę zimnego mleka (2%), ja lubię z kokosem więc daję wcześniej
sprażony na patelni kokos, może byc tez likier kokosowy ale w małych
ilościach żeby kawa nie była "pijana", do tego koniecznie kilka kostek lodu
(min.5). Malakser można zamienić specjalną tubą do miksowania truskawek lub
cos co u Was w domu takie urządzenie zastępuje :)

wlewasz do wysokiej szklanki, posypujesz czekoladą lub gorzkim kakao.

ewentaulnie jesli ktoś nie ma urządzenia do zmiksowania lodu można rozbić
wszystkie składniki w dużym słoiku ale uprzedzam ze to będzie tylko kawa
mrożona a nie frappe. no i czasem podczs tłuczenia robi sie słabo :)

przydałby sie starbucks....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2006-04-04 15:05:14

Temat: Re: kawa late bez ekspresu...
Od: "Aicha" <b...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <g...@b...pl> napisał:

> bo nescafe sie popsuła po ostatniej promocji

A miała byc lepsza podobno :)
To samo wystąpiło u mnie przy drugim słoiku N. Espresso. Zastanawiam
się teraz, czy to wina zmiany wody (łacznie z miejscem zamieszkania)
czy producenta...

Pozdrawiam - Aicha

--
Dozwolone od lat 18:
http://aicha.opowiadania.org
"zajmij się lepiej tymi porno opowiadankami na swojej stronie"
(C) koniczyna4listki at psst

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2006-04-04 15:10:15

Temat: Re: kawa late bez ekspresu...
Od: g...@b...pl szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 04 Apr 2006 16:06:31 +0200, notujaca napisał(a):
> Ola C. napisał(a) 4/04/2006 15:46:

> + "kafetierka" czy jak to się nazywa, taki dzbanuszek stawiany na ogniu, w
>

dodam jeszcze od siebie, że nie powinno się go myc , wystarczy plukac
woda. jezeli sie jej uzywa kilka razy dziennie, trzeba myc przed samym
uzyciem, nie od razu po. wtedy zapach kawy jest znacznie lepszy.

a powiedz mi czy orientujesz się czy takiej kafetierki można używać na
płycie elektrycznej?

chodzi mi o pierwszy z lewej z tym że nie jestem pewna z czego jest ta
kafetierka. ja nie mam niestety ze stali nierdzewnej.
http://www.aprotrade.pl/start.php?ognia=Przejd%BC+do
+sklepu
ewentualnie który z nich nadaje się do płyt elektr.