Data: 2002-12-29 01:45:29
Temat: Re: kiełki
Od: Sabinka <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 27 Dec 2002 19:53:46 +0100, "blinko" <b...@n...gazeta.pl>
wrote:
>ja wiekszosc wszelakich korzonkow uwielbiam
Mung mi średnio smakuje,może z powodu kiedyś przedawkowania. Ale
właśnie mi coś pokiełkowało (nie wiem co) co smakuje jak strączki
groszku, a ja uwielbiam groszek :-)
>> A oczyszczasz ziarenka z lupinek? W przypadku np. fasolki mung jest to
>proste (choc nie wiem czy wskazane...?) ale z rzerzucha roznie bywa.
>
>po prostu je przeplukuje w wodzie, ale specjalnie sie nie bawie w
>oczyszczanie ziarenek, tym bardziej, ze to jest dla mnie cala atrakcja,
>traktuje to jako srodek treningowy miesni zuchwy, tudziez jakos podobnie,
>nie mialem anatomii ;) i cos w rodzaju papieru sciernego dla jelit
Papier ścierny? Aż mnie zabolało ;-)
Kojarzą mi się te łupinki z otrębami, tylko się zastanawiam, czy taka
wilgotna przez parę dni skórka nie wchodzi w proces rozkładu.
Używasz może tego specjalnego piętrowego pojemnika na kiełki? Bo mi
się dostał i nie jestem pewna, jak go używać. Czy to trzymać cały czas
przykryte, czy pozwolić powietrzu krążyć.
--
Pozrawiam,
SAbina
|