Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Księżniczka Telimena \(gsk\)." <c...@W...pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: kieszonkowe dla 6 latki
Date: Tue, 15 May 2007 21:03:43 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 36
Message-ID: <f2d0ep$csg$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <f21o8m$q9h$1@nemesis.news.tpi.pl> <f29cr4$r9p$1@news2.ipartners.pl>
<f29f3r$2tq$1@nemesis.news.tpi.pl> <f29ijk$f1o$1@atlantis.news.tpi.pl>
<f29mm6$nio$1@inews.gazeta.pl> <4...@n...home.net.pl>
<f2c3fo$lme$1@nemesis.news.tpi.pl> <f2c57v$vot$2@news.dialog.net.pl>
<f2c6nd$1lh$1@nemesis.news.tpi.pl> <f2c79e$94p$1@inews.gazeta.pl>
<f2cobs$kh4$1@nemesis.news.tpi.pl> <f2cor8$r3c$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: bxr243.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1179256089 13200 83.30.11.243 (15 May 2007 19:08:09 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 15 May 2007 19:08:09 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3028
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3028
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:28163
Ukryj nagłówki
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f2cor8$r3c$1@inews.gazeta.pl...
> Księżniczka Telimena (gsk) napisał(a):
>
>>> Może jednak nie ucz jej namolności? ( Nie ma nic gorszego, jak
>>> żebrzące dziecko "ciocia, kup obrazek, za dychę".)
>>> Zdecydowanie lepsze jest jednak kieszonkowe.
>>
>> Zdecydowana nadinterpretacja :(
>
> "Męczy mnie nagabywaniem wszystkich wokół, żeby kupili od niej rysunki.
> Oczywiście sprzedaje tylko za papierkowe."
>
> To Twoje własne słowa. Przetłumacz je z polskiego na nasz, skoro to
> nadinterpretacja ( no fakt, nie za dychę, ale dycha to najmniejszy
> papierkowy nominał).
Co konkretnie Ci wytłumaczyć?
Pisząc "męczy mnie nagabywaniem wszystkich wokół" wyraziłam swoją
dezaprobatę do takich zachowań, ale w związku z tym, że nie chcę w niej
zabijać przedsiębiorczości wolę pomyśleć zanim powiem, że to nieładnie.
To nie jest dziecko, które bawi się Witch i Winx oraz wszystkim co tylko
zobaczy w reklamach i jest na "topie". Nie wychowuję jej w umiłowaniu do
pieniędzy, ale jest już duża i widzi, że ten świat opiera się między innymi
na zarabianiu pieniędzy, więc doświadcza tego na swój własny sposób. Dorośli
są _dorośli_ i na ogół potrafią sobie radzić z dzieckiem, które chce im
sprzedać obrazek tym bardziej, że napisałam, że dotyczy to grona bliskich
znajomych, a raczej rodziny: babcie, dziadkowie, ciocia i rodzice. I nie
jest to "żebrzące" dziecko tylko myślące jak rozwiązać swój problem
dotyczący zakupu zjeżdżalni. Lepsze to niż - jak to nazwałaś - "żebrzące"
dziecko "mamo kup, mamo kup"
Pozdrawiam
Teli.
|