Data: 2005-08-29 13:12:02
Temat: Re: kłamczuszka
Od: Nela Młynarska <nela@se(_)curity.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2005-08-22 08:05:06 +0200, "skrzato" <a...@m...pl> said:
> Chodzi o to, ze matka ma miec zajecie?? Czasem mam wrazenie, ze to jej
> misja, bo starzy nie moga miec chwili spokoju, czasu dla siebie.
Nawiązuję tylko do tego aspektu, bo kłamstw jeszcze nie przerabiałam ;-)
Ja się już zaczynam wymigiwać (nawet w przypadku pięcioletniej Agusi) i
jeśli chodzi o picie, czy drobne przekąski - mówię: zrób sobie, wiesz
gdzie jest.
Może w przypadku Twojej pięciolatki też warto? ;-)
Zresztą robię się coraz bardziej leniwa. Czasem kiedy padnięta jestem
wieczorem,
to zamiast czytania przeze mnie, robimy sobie czytanie przez Piotrka.
Okazało się,
że skubany całkiem płynnie posuwa, a nie ujawniał się i mnie męczył ;-)
Generalnie, widzę, że jedynym lekarstwem, na moją nadgorliwość jest
pozwolenie sobie na
lenistwo. W przeciwnym wypadku biegałabym za pociechami, podawała
pićka, jedzonka, skarpetki,
wycierała noski i ... podcierała pupcie licho wie jak długo jeszcze. A
najbardziej rodzinę
usamodzielniło moje połamanie nogi (nb - już chodzę :).
Pozdrawiam,
Nela (w przelocie)
|