Data: 2009-12-17 16:41:31
Temat: Re: klaps wychowawczy
Od: tren R <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marchewka pisze:
> tren R pisze:
>> a ja widzisz mam kontakt z rodziną w której klapsy były konsekwentnym
>> i bardzo chłodnym narzędziem do wymierzania "sprawiedliwości".
>> i uważam, że takie chłodne podejście jest w jakimś sensie lepsze - bo
>> dziecko wie, że to są konsekwencje czegoś, niekoniecznie związane z
>> emocjami, złością. po prostu - granica, za którą jest wpierdol.
>
> Ale mozna to samo osiagnac bez klapsow, czyli bez upokarzania dziecka.
może i można - ale nie wiem czy "to samo".
>> więc - jeśli cokolwiek nie powiem, otrzymuję zwrotkę "to nie fair!!!!"
>
> Ma 6 lat? :-) Bo boja 6-latka tez tak odpala czasami. Na co jej, zgodnie
> z prawda, mowie, ze nie wszystko na swiecie jest fair.
jedna prawie 9 druga 8. też tak odpowiadam, jak już mam tego jej
pitolenia powyżej brwi.
>> to w kieszeni odbezpiecza się kij bejsbolowy.
>
> Dlaczego?
bo to jedyny argument :)
a rozmowa o jednej konkretnej sytuacji ZAWSZE zahacza o rejony sprzed
kilku lat lub ogólnikowe "bo wy to możecie wszystko, a ja nic i się
wyprowadzę".
>> oczywiście - to kwestia umiejętności rozmowy.
>> no ale nieliczni potrafią, umówmy się :)
>
> Wcale nie.
> I.
liczni?
ok, projektowałem.
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://trener.blog.pl/
"Dzięki białemu płótnie konie zwiadowców pozostają dłużej nienakryte"
|