Data: 2003-07-27 09:42:35
Temat: Re: klon japoński umiera - co to jest gruzłek
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "T.W." <t...@w...pl>
> > > Hejka. Może to nowa praktyka marketingowa - rośliny jednorazowego
> > > użytku. :-(
>
> > powinny sie zawsze przyjmowac
> > a ze uprzednio meczyly sie w ciasnocie doniczek
> > to po wysadzeniu powinny nie kaprysic tylko szybko sie rozrastac
>
> Oj, coś ostatnio właśnie jest odwrotnie - lepiej przyjmują sie roślinki
> "dostane" niż kupione, kopane z gruntu, albo kopane i wrzucone do doniczki
> na chwilę, żeby ich susza nie zabiła, niż te z firm ogrodniczych
> wyprodukowane w pojemnikach. Te ostatnie albo nie przeżywają zimy, albo
> wegetują i chorują, albo znikają bez śladu z niewiadomych przyczyn.
:)
sama sobie odpwiedzialas
dlaczego tak sie dzieje
te dostane sa normalne
zahartowane i niejako o sprawdzonej odpornosci na nasz klimat
a te kupowane w centrach ogrodniczych
najczesciej sa wypedzone gdzies w holandii w szklarniach
:(
> Wyjątkiem są takie kupione w starej daty ogrodnictwach, które zamiast w
> torfie rosną w zwyczajnym, zachwaszczonym kompoście i w dodatku w chwili
> zakupu wyglądają na zagłodzone. Posadzone do gruntu błyskawicznie
nadrabiają
> zaległości i rosną zdrowo.
> Na logikę i wiedzę książkową - absurd i spiskowa teoria - ale nie tylko u
> mnie tak jest.
:)
dorzucilbym jeszcze jedno spostrzezenie
ze roslinki z malych gospodarstw maja lepsza przezywalnosc
i nie chodzi tu bynajmniej o jakas czarna magie
ale tylko o czas jaki uplywa od wykopania z gruntu
do czasu trafienia na rynek
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|